Weronika Marczuk
– Próbuję wytłumaczyć samą siebie, że on był na służbie, miał polecenie. Są jednak metody niedopuszczalne, nawet w takich służbach – stwierdza Marczuk. Czy czas zaleczy rany i Weronika zapomni o żalu do agenta Tomka? Być może. A już na pewno przybliży ją do czekającej ją rozprawy sądowej.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )