Marek B.
Być może wkrótce sprawa znajdzie swój finał. Prokuratura zbadała bowiem DNA aktora i porównała ze śladami pozostawionymi na znalezionej paczce marihuany. Okazuje się, że Marek B. nie mógł ich dotykać.
Kilka tygodni temu mówiło się, że aktor nie jest lubiany w środowisku ze względu na swoją pozycję. Podobno w jego otoczeniu było wiele zazdrosnych osób, które mogły chcieć doprowadzić do jego upadku.