Maria Konarowska: Bycie mamą na początku trochę przypomina kwarantannę

Maria Konarowska pod koniec listopada 2019 r. po raz pierwszy została mamą. Córka Joanny Szczepkowskiej wydała na świat dziewczynkę o imieniu Gaja. Aktorka bardzo dobrze znosiła stan błogosławiony. Nie doskwierały jej żadne uporczywe dolegliwości. Po porodzie córeczka stała się oczkiem w jej głowie. Dowód? Niemal na każdym opublikowanym przez nią zdjęciu widnieje mała Gaja.

I choć przeważnie pod jej postami widnieją same pozytywne komentarze, w ostatnim czasie pojawiły się słowa krytyki. Internautki zarzucają aktorce, że nie powinna narzekać na kwarantannę, ponieważ "i tak siedzi z dzieckiem w domu". Gdy podobnych opinii zaczęło przybywać, Konarowska postanowiła zabrać głos w sprawie i ukrócić ataki.

"'Tobie to się aż tak bardzo życie nie zmieniło przez to zamieszanie z wirusem, prawda? Przecież i tak siedziałaś z dzieckiem w domu'. Jak myślicie? Czy to zdanie wypowiedziała osoba która MA dziecko, czy która nie tylko go nie ma, ale się nawet do tego nie przymierza? Mówię tu o części zdania, w której znajduje się stwierdzenie SIEDZISZ z dzieckiem w domu... Bo generalnie to bycie mamą rzeczywiście na początku trochę przypomina kwarantannę, ale jeśli ktoś ma dziecko to wie dokładnie, że coś takiego jak SIEDZENIE nie istnieje" - napisała (zachowano oryginalną pisownię).

W dalszej części wpisu aktorka wyjaśniła, że przy małym dziecku siedzieć można właściwie tylko wtedy, gdy się karmi malucha. Opiekę nad brzdącem można porównać do maratonu.

"Pozdrawiam wszystkie mamy, które pewnie czytają tego posta w jeszcze jednym miejscu gdzie można posiedzieć... w łazience" - zakończyła humorystycznie. Zgadzacie się?

ZOBACZ TAKŻE: Na wydarzeniu na FB Wirtualnej Polski "Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów" będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.