Marina Łuczenko-Szczęsna, Wojciech Szczęsny
- Jesteśmy razem trzy lata, z czego dwa spędziłam w Londynie. Przyjechałam nie tylko dla niego, ale także dla muzyki. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym powiedzieć Wojtkowi, żeby przeprowadził się gdzieś sam, bo ja chcę robić karierę. Dwa tygodnie spędzam w Londynie, gdzie właśnie wykańczamy nasz dom, dwa kolejne – w Rzymie, a potem w Polsce, gdzie mamy rodzinę i przyjaciół. Wszędzie czujemy się u siebie – powiedziała piosenkarka w wywiadzie dla „Gali”.
- Jesteśmy razem trzy lata, z czego dwa spędziłam w Londynie. Przyjechałam nie tylko dla niego, ale także dla muzyki. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym powiedzieć Wojtkowi, żeby przeprowadził się gdzieś sam, bo ja chcę robić karierę. Dwa tygodnie spędzam w Londynie, gdzie właśnie wykańczamy nasz dom, dwa kolejne - w Rzymie, a potem w Polsce, gdzie mamy rodzinę i przyjaciół. Wszędzie czujemy się u siebie – powiedziała piosenkarka w wywiadzie dla "Gali".