Ostrożności nigdy za wiele
Reżyser nie lubi działać pod wpływem emocji i woli wszystko dwa razy przemyśleć zanim zdecyduje się w coś zaangażować. Tego samego oczekuje również od swojej partnerki. W rozmowie z tabloidem znajoma pary podsumowała:
- Mariusz ma co do Edyty podobno poważne plany. Uważa, że nie po to włożył w jej rozwój duchowy i artystyczny tyle pracy, by teraz przyjmowała byle jakie oferty.
Zgadzacie się z nim?