Wzorowa uczennica
Chociaż w latach 80. szkoła nie była przyjazna uczniom, a Wojciechowska nie stosowała się do zasad, była świetną uczennicą. Wszystko dzięki sprytowi i pociągowi do nauki. Braki w dobrym zachowaniu nadrabiała doskonałymi ocenami.
- Przez większą część mojej edukacji byłam wzorową uczennicą. Potrafiłam lawirować w tym systemie. To ja zwykle bywałam prowodyrką ucieczek całej klasy ze szkoły, ale też dużo i dobrze się uczyłam. Nie dlatego, że lubiłam zakuwać po nocach, ale dlatego, że generalnie lubię wiedzieć i jestem ciekawa świata. Te dobre wyniki w nauce sprawiały, że na koniec roku nauczyciele podciągali mi ocenę z zachowania, więc sporo uchodziło mi na sucho.
Jak wy wspominacie swoje szkolne lata? Bicie linijką obowiązywało?