Pożary w Turcji. Poruszający apel Martyny Wojciechowskiej
Od prawie tygodnia Turcję nawiedza fala pożarów, która przyczyniła się do ewakuacji tysięcy turystów. Głos w tej sprawie zabrała Martyna Wojciechowska, która zaapelowała do internautów, podkreślając, jak istotny jest wpływ działalności człowieka na naszą planetę.
Od niecałego tygodnia pożary pustoszą Turcję, szczególnie dotyczy to miejscowości turystycznych położonych nad Morzem Egejskim. Bezwzględny żywioł nie tylko pochłonął lasy, ale zagroził także pobliskim kurortom, co zmusiło władze kraju do ewakuacji tysięcy turystów. Z powodu katastrofy zostały ranne setki osób, a także odnotowano osiem ofiar śmiertelnych. Na temat tragedii wypowiedziała się Martyna Wojciechowska na swoim Instagramie.
"Turcja. Od wielu dni ten kraj trawi ogień. Szacuje się, że pożarów jest prawie 100. Zmagają się z nimi tysiące strażaków. Ogień dotarł do popularnych kierunków turystycznych, m.in. Bodrum, skąd ewakuowano mieszkańców części hoteli. To nie jedyny kraj, który w ostatnim czasie dotknęły pożary. Włochy (w tym Sardynia), Hiszpania, Francja, Cypr, Finlandia, Liban, Kanada etc. Strażacy wskazują, że choć najczęściej do wzniecenia ognia dochodzi przez ludzi, na rozprzestrzenianie pożarów wpływa ocieplenie klimatu. A w tym roku temperatury są rekordowe!" - napisała dziennikarka.
"W tym samym czasie są liczne doniesienia o ogromnych powodziach w Niemczech, Holandii, Belgii etc. Od lat słyszymy o nieodwracalnych zmianach zachodzących w naturze, w znacznym stopniu spowodowanych przez działalność człowieka. Nadal nie wyciągamy lekcji i wciąż łudzimy się, że mamy jeszcze dużo czasu. Podejmowane działania są zbyt wolne w stosunku do skali zniszczenia przyrody, które sami powodujemy. Nie mamy planety B! Ziemia to nasz jedyny dom. Czy nauczymy się w końcu o niego dbać? Czy nie jest za późno?" - podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram