Do ostatniej chwili
Maryla od ubiegłego roku mieszkała z mamą w swojej willi w Konstancinie. Pani Janina złamała nogę i wymagała stałej opieki, w dodatku miała poważne problemy z sercem. Niestety w maju jej stan znacznie się pogorszył, kiedy nabawiła się zapalenia płuc. Kobieta trafiła do szpitala i kilka dni później zmarła. Rodowicz była przy swojej mamie do samego końca.