Wielki szacunek
Kiedy Maryla miała trzy lata, jej rodzice rozstali się, a przyszła gwiazda wyprowadziła się z mamą i babcią do Włocławka. - Mama musiała zająć się utrzymaniem rodziny. Bardzo dużo pracowała. Mieszkaliśmy skromnie, choć uważam, że niczego mi nie brakowało. Babcia świetnie gotowała. To w zasadzie ona się mną zajmowała, bo mama cały czas była w pracy albo jeździła na kursy dekoratorskie. Zajmowała się dekorowaniem wystaw sklepowych - zdradziła Rodowicz, która zawsze miała ogromny szacunek do matki.