Maryla Rodowicz wydaje 25 tys. złotych miesięcznie. Wszystko przez rozwód
Maryla Rodowicz ma poważne problemy. Jej mąż, z którym usiłuje się rozwieść, zerwał warunki ich umowy. W rezultacie piosenkarka musi sama utrzymywać posiadłość w Konstancinie. Sumy, jakie co miesiąc znikają z jej konta, przyprawiają o zawrót głowy.
Maryla Rodowicz od ponad trzech lat usiłuje rozwieść się z Andrzejem Dużyńskim. Nie jest to jednak taka prosta sprawa, bowiem kwestią sporną wciąż pozostanie podział majątku. Piosenkarka rozważała m.in. sprzedaż ukochanej willi w Konstancinie, bo bała się, że nie będzie jej stać na utrzymanie posiadłości. Na ten krok nie zgodził się jej mąż, który chciał, aby w tym domu zamieszkał w przyszłości ich syn Jędrek.
ZOBACZ WIDEO: Maryla Rodowicz niknie w oczach
Mało tego, początkowo zgodził się pokrywać koszty utrzymania willi. A te nie są małe. Bieżące opłaty i cały sztab pracowników zajmujących się domem (gosposia, kierowca, ochroniarze, ogrodnik, sprzątaczki) kosztują go ponoć 20 tys. zł miesięcznie.
Wszystko zmieniło się w październiku 2019 r. To właśnie wtedy Dużyński zabrał Rodowicz samochód, który wręczył jej kiedyś w prezencie bożonarodzeniowym. Jak donosi "Super Express", mężczyzna od pół roku nie płaci rachunków za willę. To oznacza, że wszystkie opłaty spadły na Rodowicz.
Tabloid podsumował, że piosenkarka na sam dom wydała już 120 tys. złotych. Do tego dochodzą koszty wypożyczenia samochodu, czyli ok. 5 tys. złotych miesięcznie. Aby wyjść na prostą i podołać wszystkim finansowym zobowiązaniom, grafik wokalistki pęka w szwach. Na 2020 r. wokalistka ma zaplanowanych kilkadziesiąt koncertów.