Mateusz Damięcki szczerze o swoim życiu prywatnym. Co powiedział o rozwodzie?
Amant tylko na ekranie?
Mateusz Damięcki to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Gwiazdor cieszy się ostatnio dobrą passą. Serial "W rytmie serca", w którym gra przystojnego lekarza, okazał się dużym hitem. A czy równie dobrze układa się w życiu prywatnym Damięckiego?
Oboje są silni
Aktor opowiedział na łamach jednego z magazynów o związku z Pauliną Andrzejewską. Para jest razem od 2012r., choć ponoć na początku bywało ciężko.
- Zacząłem jej tłumaczyć, czego może się spodziewać. Ona patrzyła na mnie i mówiła: "Nie, to niemożliwe".Opowiadałem jej, że kiedy pojawi się nasze wspólne zdjęcie, napiszą, że jest brzydka, gruba, stara, źle ubrana. Nie wierzyła, że w ludziach może być tyle bezinteresownej nienawiści. Na szczęście jest po szkole baletowej, tam też nie miała do czynienia z super przyjaznym środowiskiem, więc jest zahartowana w trudnych sytuacjach - wyznał aktor w "Grazii".
Szybki rozwód
Damięcki zdradził też, jak wspomina swoje pierwsze małżeństwo. Z Patrycją Krogulską wziął rozwód po zaledwie 8 miesiącach.
- Popełniłem kilka błędów w życiu prywatnym, ale przynajmniej nie znam nikogo, kto byłby tak krótko ze swoim współmałżonkiem jak ja - przyznaje aktor w "Grazii".
- Nigdy nie skomentowałem tego, co się wtedy wydarzyło. Liczba teorii, która powstała na temat mojego rozwodu, na początku bardzo mnie denerwowała, potem zaczęła śmieszyć. Poza tym okazało się, że ludzi to interesuje. W przypadku aktora taka informacja ma znaczenie. A jeśli mówi, że jest inaczej, że nie obchodzi go, czy ludzie się nim interesują, to znaczy, że albo kłamie, albo jest głupim aktorem, bo nie zna mechanizmów, które rządzą w tym świecie - mówi Damięcki w "Grazii".
Liczy się tylko Paulina
Aktor przyznaje, że w tym momencie najważniejszą osobą w jego życiu jest Paulina. Zdradził receptę na to, jak pomimo napiętych grafików udaje im się pozostawać blisko.
- Paulina zrobiła 50 produkcji w 5 lat. Ona chyba pracuje więcej niż ja. Ale mądrość życiowa mojej mamy brzmi: "Jestem z twoim ojcem przez tyle lat również dlatego, że się przez połowę życia nie widzieliśmy". Gdy się jest cały czas ze sobą, dużo łatwiej popełnić błąd i się sobą znudzić. A gdy się tęskni, to chce się do siebie wracać. Paulina uczy w dwóch szkołach - baletowej i teatralnej, robi choreografię do spektakli w teatrach w całej Polsce. Ja też często wyjeżdżam kręcić poza Warszawę - powiedział w "Grazii".
Zmieniła go na lepsze
Aktor nie ukrywa, że partnerka ma na niego ogromny wpływ. Podobno to właśnie dzięki niej dojrzał.
- Ona mnie zmieniła na lepsze, ja chyba również ją zmieniłem. Mam nadzieję, że też na lepsze, że pniemy się razem do góry. Ona jest bardzo delikatna. Ale kiedy jest na scenie, to drżyjcie narody! Nie ma dla niej kryzysowej sytuacji, której nie dałoby się rozwiązać. Nigdy nie traci zimnej krwi - wyznał w "Grazii".
O co się sprzeczają?
Czy Mateuszowi i Paulinie zdarzają się kłótnie? Aktor ze śmiechem przyznaje, że zazwyczaj sprzeczają się o prozaiczne rzeczy.
- Kłócimy się o porządek, o to, czy możemy trochę dłużej oglądać serial, bo ja bym chciał, a ona jest rozsądna i wie, że musi wstać rano na zajęcia. Ja bym najchętniej zarwał noc, bo uważam, że jeśli będę spał 3 godziny, to i tak nic mi się nie stanie - żartuje Damięcki w "Grazii".
Z takimi "problemami" para na pewno będzie mogła się uporać. Być może niedługo aktor znów zdecyduje się stanąć na ślubnym kobiercu?