Straciła ogromną sumę. Matka Przybylskiej oszukana
Krystyna Przybylska padła ofiarą oszustwa. Podczas pandemii udzieliła pożyczki matce asystenta. Było to 800 tys. zł Pieniędzy nie odzyskała do tej pory. Do Przybylskiej przychodzą także SMS-y o niepokojącej treści.
5 października minęło 9 lat od śmierci Anny Przybylskiej. Aktorka znana z "Kariery Nikosia Dyzmy" borykała się z poważną chorobą. Odeszła po morderczej walce z rakiem trzustki. Jej matka bardzo przeżyła stratę. Kobiety łączyła relacja pełna wsparcia, czułości i zrozumienia. Krystyna Przybylska towarzyszyła córce podczas jej ostatnich chwil.
W czasie pandemii matce zmarłej aktorki przytrafiło się nieszczęście. Musiała za swoją dobroduszność srogo zapłacić. Pożyczyła 800 tys. zł matce asystenta, z którym w przeszłości współpracowała. Chodziło o pokrycie "podatku od zagranicznego spadku". Jak okazało się potem, kobieta dała się naciągnąć. Pieniędzy bowiem nie odzyskała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krystyna Przybylska o utracie córki
Krystyna Przybylska zdradziła w wywiadzie dla Shownews kulisy ogromnej pożyczki. Magdalena R. miała "błagać o pomoc".
- Błagała mnie na wszystkie świętości, żebym jej pomogła . Trudno było mi wyjąć większą kwotę. (...) Musiałam zgłosić w banku ilość potrzebnych pieniędzy, które dostałam w gotówce, bo ta pani nie chciała przelewem. Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego , więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać - wyznała matka Anny Przybylskiej.
Kiedy kobieta podzieliła się z mediami swoją tragiczną historią, w sieci szybko pojawiły się głosy, że Magdalena R. mogla oszukać także inne osoby. Szacuje się, że matka asystenta mogła naciągnąć ludzi nawet na 4 mln zł.
Gdy Przybylska postanowiła upomnieć się o należne jej pieniądze, bliscy Magdaleny R. przystąpili do działania. Mąż oskarżanej o oszustwo, w SMS-ie groził pokrzywdzonej, że "odbierze sobie życie", a przed tym napisze do prokuratury, że "to Przybylska popchnęła go do tego kroku". W stwierdził także, że nie wiedział nic o pożyczonych jej żonie pieniądzach.
Przez tę sytuacje Przybylska bardzo mocno podupadła na zdrowiu. Nie zamierza się jednak poddawać i ustawać w walce o należną sumę. Wciąż posiada spisaną na papierze umowę poświadczającą pożyczkę. Magdalena R. została skazana przez sąd w pierwszej instancji, ale od wyroku wniosła apelację.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.