Aleksandra Kisio
Nie jest tajemnicą, że panie delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą, ale żeby otwarcia przyznawać się do chęci stosowania przemocy? Mamy wrażenie, że matka Kisio nie ma już cienia nadziei na pogodzenie się z dzieckiem.
Ja jej nigdy w życiu nie uderzyłam. A powinnam, bo miała wyszczekany pysk. Nawet jako dziecko. I nieraz wylądowałam na dywaniku. I zawsze ją broniłam. Nie powinno być takich sytuacji i konfliktu pomiędzy nami - powiedziała Izabela Kisio Skorupa Agnieszce Szulim.