Małgorzata Braunek
Nieskromnie powiem, że chyba pobiłem rekord świata, ponieważ zjechałem Azję, byłem w wielu miejscach i nie przepuściłem żadnej figury Buddy i żadnego ważnego, pięknego miejsca. Mogę powiedzieć, że Małgosia jest pochowana w ogromnej liczbie miejsc - podsumował Andrzej Krajewski.