Aktorka zasmakowała w życiu bez rodziny. Zostawiła męża i trójkę dzieci
Od jakiegoś czasu mówiło się o kryzysie małżeńskim gwiazdorskiej pary. Brian Austin Green odniósł się do doniesień o romansie żony i wygląda na to, że Megan Fox po 10 latach małżeństwa zaczęła sobie układać życie z dala od męża i synów.
Megan Fox i Brian Austin Green poznali się na planie serialu w 2004 r. Ona miała 18 lat, on 30. Po dwóch latach ogłosili zaręczyny, ale później je zerwali. W końcu jednak doszli do wniosku, że chcą razem iść przez życie i w 2010 r. stanęli na ślubnym kobiercu. Doczekali się trójki dzieci (synowie w wieku 4, 5 i 8 lat), ale życie rodzinne nie było usłane różami.
Obejrzyj: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa
W amerykańskich mediach huczy od rzekomego romansu Megan Fox, która wyprowadziła się z domu i była widywana w towarzystwie młodszego rapera, Machine Gun Kelly'ego. Mąż aktorki zamieścił niedawno wymowny wpis, w którym sugerował, że Fox znudziła się codziennością matki i żony. I zaczęła szukać szczęścia gdzie indziej. Kilka dni później wszedł w szczegóły podczas swojej internetowej audycji.
Brian Austin Green wyznał, że między nim a Megan Fox nie układało się od miesięcy. Małżonkowie żyją osobno, przy czym to on zajmuje się dziećmi. 34-latka rzuciła się w wir pracy i tylko to ją teraz interesuje.
- Powiedziała mi: "Wiesz co, kiedy pracowałam z dala od domu, dotarło do mnie, że wtedy czuję się bardziej sobą i lubię siebie w takiej sytuacji. Myślę, że to jest coś, co powinnam dla siebie spróbować". To mnie zmartwiło, ale nie mogę się na nią denerwować z tego powodu, bo ona nie prosiła o takie uczucia – mówił wyrozumiały mąż.
Jeżeli chodzi o jej rzekomy romans z Machine Gun Kellym, Green nazwał rapera "miłym, szczerym facetem" i stwierdził, że w tym momencie Fox i MGK są tylko dobrymi przyjaciółmi.
- To dla mnie bardzo ważne, by w tej sytuacji ludzie nie traktowali nikogo jako złoczyńcy czy ofiary – mówił gwiazdor "Beverly Hills 90210".
- Zawsze będę ją kochał, a ona mnie – skwitował aktor, który uzgodnił z żoną, że dla dobra synów będą wspólnie spędzać wakacje i święta.