Świętowali rocznicę ślubu. Meghan miała dla Harry'ego piękny prezent

Harry i Meghan zaszyli się przed swoimi fanami. Nie udzielają się w mediach, nie wrzucają zdjęć na profile w mediach społecznościowych, a jedyne posty, które publikują, to oficjalne podziękowania np. dla służby medycznej. W czasie pandemii była książęca para usuwa się w cień. To nie znaczy jednak, że nie pojawiają się nowe plotki na ich temat. Te, wyjątkowo, nie są w żaden sposób negatywne. No w końcu!

19 maja Harry i Meghan obchodzili drugą rocznicę ślubu, który zmienił wszystko w rodzinie królewskiej. Od tamtego czasu konwenanse przestały się liczyć. Harry z miesiąca na miesiąc nabierał pewności, że będzie musiał zaryzykować wiele, żeby nie stracić żony. Ostatecznie podjął decyzję, żeby odłączyć się od rodziny królewskiej i wieść nowe życie z dala od królewskiego tronu.

Cóż, to nowe życie wcale nie przysparza mu mniejszej ilości trosk. Gdy razem z Meghan obchodził rocznicę ślubu, żaden z członków brytyjskiego dworu nie pogratulował im oficjalnie i nie złożył życzeń. Drobna rzecz, a wzbudziła dyskusje wśród fanów monarchii i byłej pary książęcej.

Oni próbują żyć po swojemu. Widać nie czują presji, by opowiadać o sobie, bo nie zdobyli się nawet na krótki komentarz do rocznicy.

Za to dziennikarze "People" dowiedzieli się, jaki prezent dla Harry'ego przygotowała jego małżonka.

Jako że druga rocznica ślubu nazywana jest bawełnianą, to właśnie z tego materiału miał być prezent dla Harry'ego. Mówi się, że bawełna to materiał nieco trwalszy jak papier, co ma świadczyć o coraz większej i trwalszej miłości.

W ubiegłym roku obchodzili rocznicę papierową, więc Meghan oprawiła jej ślubną przysięgę w ramę i podarowała partnerowi.

Szkoda tylko, że nie pochwalili się tegorocznymi prezentami. Ocieplanie wizerunku przydałoby się tej parze.

A przypomnijmy, że Meghan ma nie lada głowę do tworzenia kreatywnych prezentów.

W 2019 r. Markle podobno odtworzyła w ich ogródku afrykański camping, w którym wzięli udział krótko po tym, gdy się poznali. To miejsce w Botswanie jest dla nich wyjątkowo szczególne. - Zaaranżowała całe miejsce. Były namioty, śpiwory, ugotowała obiad i odtworzyła namiastkę Botswany, gdzie się w sobie zakochali - opowiadali wtedy informatorzy.

Harry w wywiadach sprzed wielu miesięcy mówił, że razem z Meghan pojechał do Afryki już po dwóch randkach w Londynie.

- Obozowaliśmy pod gwiazdami. Była ze mną 5 dni, które były absolutnie fantastyczne - wspominał.

Krążą doniesienia o tym, że niedługo do księgarni ma trafić biograficzna książka o Harrym i Meghan. Mają opowiedzieć o swoim związku i odejściu z rodziny królewskiej. Kto wie, może dzięki temu uda się im odzyskać sympatię ludzi na świecie?