Meghan Markle przerwała milczenie. Przeprosiła młodych Amerykanów
W amerykańskich miastach trwają zamieszki po zabiciu przez policjanta czarnoskórego, bezbronnego mężczyzny. Giną kolejni ludzie, budynki i samochody stają w płomieniach. Meghan Markle w końcu postanowiła zabrać głos w tej sprawie.
Meghan Markle nagrała specjalny filmik skierowany do tegorocznych absolwentów liceum w Los Angeles, w którym sama uczyła się przed laty. Wykorzystała tę okazję do skomentowania sytuacji w USA, gdzie zamieszkała wraz z księciem Harrym i ich synem po odcięciu się od rodziny królewskiej. Była księżna przyznała, że długo nosiła się z zamiarem zabrania głosu, ale nie potrafiła.
Obejrzyj: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda
- Nie byłam pewna, co mogłabym wam powiedzieć. Chciałam powiedzieć coś właściwego i bardzo się denerwowałam. Ale zdałam sobie sprawę, że najbardziej niewłaściwe będzie nie powiedzieć nic – powiedziała Markle w filmiku opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Wszyscy widzieliśmy w ciągu ostatniego tygodnia, że to, co się dzieje w naszym kraju, w naszym stanie oraz w naszym rodzinnym mieście Los Angeles, jest absolutnie katastrofalne.
Meghan Markle wypowiedziała nazwiska ofiar policjantów i podkreśliła, że tych osób jest jeszcze więcej, a o innych nie mamy pojęcia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Życie George'a Floyda miało znaczenie, życie Breonny Taylor miało znaczenie, życie Philando Castile'a i Tamira Rice'a miało znaczenie – mówiła z przejęciem Markle.
Żona księcia Harry'ego przypomniała słowa, które kiedyś usłyszała od swojej nauczycielki i wróciły do niej w ostatnim tygodniu ze zdwojoną siłą: "Zawsze pamiętaj, by stawiać potrzeby innych ponad swoje lęki".
Meghan Markle opowiedziała też, że już raz przeżyła zamieszki w Los Angeles w 1992 r., kiedy po ulicach biegali uzbrojeni ludzie, sklepy były plądrowane, a z nieba leciał popiół. I jest przerażona, że przez tyle lat nic się nie zmieniło w temacie rasizmu i policyjnej brutalności.
- Przepraszam, że musicie dorastać w takim świecie – powiedziała do uczniów swojego dawnego liceum.
Trwa ładowanie wpisu: instagram