Meghan z synem. Archie to już wyrośnięty chłopiec!

Meghan Markle od początku nie miała łatwo. Odkąd związała się z księciem Harrym, nie było dnia, by ktoś nie zarzucał jej, że źle się ubrała, za nisko skłoniła, krzywo spojrzała. W trakcie życia na królewskim dworze nieustannie była krytykowana. Właściwie za wszystko. Na wejściu dostała łatkę czarnej owcy i w żaden sposób nie mogła się jej pozbyć. Ratunkiem miała być przeprowadzka za ocean i oficjalne odłączenie się wraz z mężem od rodziny królewskiej.

Czy podziałało? Nie do końca, bowiem wciąż od czasu do czasu pojawiają się newsy, w których główną bohaterką jest właśnie Meghan. Tak jak ostatnio, gdy żona księcia została przyłapana wśród tłumu w Wyoming. Co tam robiła?

4 lipca to dla większości Amerykanów najważniejszy dzień w roku, kiedy to hucznie fetują Dzień Niepodległości. Markle, która urodziła się w Los Angeles, również tego dnia świętowała i to w typowy dla USA sposób. Tego dnia zabrała męża Harry'ego i syna Archiego na odświętną paradę. I to właśnie tam fani zrobili jej zdjęcia.

Była księżna zaprezentowała się tego dnia w jeansach i luźnej koszulce. Przed palącym słońcem (i zapewne wścibskimi spojrzeniami innych uczestników pochodu) chronił ją kapelusz ze sporym rondem. Z kolei 3-letni Archie miał na sobie elegancką koszulę, jeansy i czapkę z daszkiem. Trzeba przyznać, że maluch wyglądał naprawdę uroczo!

Przeklikajcie zdjęcia w bok i przekonajcie się sami: