Wizyta z przygodami
Jak relacjonują brytyjskie media, Meghan i Harry zostali przyjęci na Fidżi z najwyższymi zaszczytami. Podczas wyjątkowej ceremonii Harry dostał do wypicia tradycyjną kawę, zaoferowano mu także pieczonego prosiaka i ząb wieloryba. Książęca para podziwiała też tradycyjne występy. Gdy tłum śpiewał, zaczął padać deszcz. Musiało to wygladać spektakularnie. Co ciekawe, według protokołu zgromadzony pod sceną tłum nie mógł mieć przy sobie parasolek, ani zakrywać głowy przed deszczem. Jak podpowiada "Daily Mail", to niezmienna część królewskiego protokołu i chodzi o okazanie szacunku rodzinie królewskiej.
(( adv.dynacrems//dynacrems.wp.pl/script/?id=70870&autoplay=1&static=static&shop_id=10 ))