Fani życzą mu zdrowia i rozumu. Burza pod zdjęciem Kazika w masce
Niedyspozycja głosowa Kazika sprawiła, że Kult odwołał najbliższe koncerty w Łodzi i Toruniu, a zdjęcie artysty w masce wywołało w sieci wielkie emocje. - Ludzie żyją w szaleństwie, wszystko kojarzą z COVID-em - komentuje dla WP menadżer zespołu Piotr Wieteska i wyjaśnia, z czym zmaga się Kazik i co z najbliższym koncertem Kultu w Poznaniu.
We wtorek na oficjalnym profilu Kultu na Facebooku pojawiła się informacja o przełożeniu zaplanowanych na środę i czwartek koncertów zespołu. "Bardzo nie lubimy przekazywać takich informacji. Jednak niestety z powodu nagłej niedyspozycji wokalnej Kazika jesteśmy zmuszeni przełożyć jutrzejszy (16 czerwca) koncert Kult Akustik w łódzkim Klubie Wytwórnia, a także zaplanowany na dzień później koncert w CKK Jordanki w Toruniu. Bardzo przepraszamy za zaistniałe niedogodności, jednak w tej sytuacji zdrowie Kazika jest dla nas najważniejsze" - czytamy w oświadczeniu.
Dzień później na profilu zespołu pojawiło się zdjęcie Kazika w masce do nebulizacji, opatrzone komentarzem: "Walka trwa". Selfie artysty wzbudziło liczne reakcje internautów. Poza życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia pojawiły się też podejrzenia, że artysta zachorował z powodu koronawirusa. Pod postem rozgorzała dyskusja o szczepieniach przeciwko COVID-19 i o tym, czy koncerty powinny być zarezerwowane wyłącznie dla zaszczepionych. Przypomnijmy, że takim rozwiązaniom Kult stanowczo się sprzeciwia, porównując je do apartheidu.
Wracają koncerty na żywo. Smolik: "To będzie wielkie ryzyko"
"W związku z tym, że zaczynają pojawiać się pogłoski o koncertach i festiwalach przeznaczonych tylko dla zaszczepionych, grupa KULT oświadcza, że nie bierze udziału w koncertach, na które będą wpuszczani tylko ludzie zaszczepieni. Apartheidowi mówimy zdecydowanie NIE. CHCEMY ŁĄCZYĆ, A NIE DZIELIĆ" - oświadczył jakiś czas temu zespół.
Pod zdjęciem Kazika nie zabrakło więc złośliwych komentarzy nawiązujących do tej postawy muzyków.
"Zdrówka. I rozumu. Być może teraz zmienicie zdanie co do 'apartheidu', którym tak szafowaliście" - pisali niektórzy internauci.
Te niewybredne opinie skomentował w rozmowie z WP Piotr Wieteska, współzałożyciel Kultu, a od ponad 20 lat także jego menadżer.
- Ludzie żyją w szaleństwie, wszystko kojarzą z COVID-em, jakby nie było innych chorób i innych dolegliwości - zauważył. Wbrew skojarzeniom niektórych internautów, maska nie służy Staszewskiemu do podawania tlenu, lecz jest częścią nebulizatora, z pomocą którego muzyk po prostu nawilża gardło. Niestety, w czasie prób struny głosowe odmówiły artyście posłuszeństwa. - Kazik po prostu zdarł sobie głos, to się zdarza czasami - skwitował Wieteska. Doprecyzował też, czego konkretnie dotyczy "walka", o której wspomniano w ostatnim poście.
- Ta walka dotyczy koncertu w Poznaniu, aby (Kazik - przyp. red.) mógł w piątek zaśpiewać - wyjaśnia menadżer i podkreśla, że póki co, zespół nie przewiduje kolejnych zmian w trasie. Planowany na piątek 18 czerwca występ w Poznaniu wciąż jest aktualny.
- Koncert jest aktualny na obecną chwilę, jeśli będzie odwołany, to wtedy podamy informacje. Na razie walczymy o koncert w Poznaniu.
Piotr Wieteska dodał, że to nie pierwsza taka sytuacja i tego typu zdjęcie Kazika w ostatnich latach. Menadżer zespołu przypomniał, że niedyspozycja głosowa dopadła lidera Kultu cztery lata temu, przed planowanym koncertem w Szczecinie. Wtedy artysta też zamiesił w sieci podobne zdjęcie, choć wówczas nie wzbudziło ono tak wielkich emocji.
Trwa ładowanie wpisu: facebook