Menadżerka Połomskiego wypełnia jego ostatnią wolę. Mówi, co ma w planach
Jerzy Połomski zmarł 14 listopada. Nie miał rodziny, a do końca życia w stałym kontakcie była z nim jego menadżerka Violetta Lewandowska. Teraz to ona dba o to, by Połomski miał piękny nagrobek.
Jerzy Połomski przez niemal 60 lat występował na scenie. Jego piosenki, jak "Cała sala śpiewa z nami" czy "Bo z dziewczynami" zna cała Polska. W 2018 r. muzyk zakończył swoją karierę z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Mniej więcej w tym samym czasie w jego życiu pojawiła się Violetta Lewandowska, która przejęła obowiązki jego menadżerki.
Jerzy Połomski miał przepisać kobiecie swoje 100-metrowe mieszkanie na Mokotowie. W akcie notarialnym istnieje zapis, że warunkiem przekazania mienia jest przyjęcie artysty jako dożywotniego domownika, zapewnienie mu niezbędnych środków do życia, opiekowanie się nim w chorobie oraz organizacja pogrzebu.
Ostatni rok swojego życia Połomski spędził w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Zmarł w szpitalu. Jak podała jego menadżerka, jego organizm nie poradził sobie z infekcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
Teraz Violetta Lewandowska planuje postawić artyście nagrobek. – Nie jest to łatwe, by postawić grób na Powązkach, musi być zgoda konserwatora zabytków. Miejsca jest naprawdę niewiele, a tuż obok po prawej stronie jest kapliczka zajmująca sporo przestrzeni. Ona nieco przytłacza i już nie można wystawić czegoś podobnego. Do końca grudnia ma być gotowy i zatwierdzony ostateczny projekt pomnika. Na grobie będzie element sztuki nowoczesnej. Jerzy nie bał się niczego, był otwarty na wszystko, co piękne - zdradziła w rozmowie z "Faktem".
Prawdopodobnie nagrobek będzie wykonany z grubego szkła, na którym zostanie wyrzeźbiony profil Połomskiego. - Zaznaczam, że może to nie być ostateczna wersja, ale wydaje mi się, że to szkło może pięknie zagrać na tle muru z cegieł. Natomiast ta dolna część będzie klasyczna. Wiem, że takie rozwiązanie by się Jerzemu spodobało. Ja też nie chciałam, żeby to był zwykły grób. Chcę, żeby był niezwykły, tak jak Jerzy był niezwykły. Ten projekt to duża odpowiedzialność przed historią. Ten grób będzie tam już na zawsze, na wieki.