Miał już kończyć, kiedy wygłosił oświadczenie. Publiczność się zerwała
Jak podaje CNN, podczas koncertu w Sydney, Elton John kończąc występ, wygłosił ze sceny poruszające oświadczenie.
Elton John dołączył do gwiazd show-biznesu, które otworzyły przepastne portfele i wsparły Australijczyków poszkodowanych w pożarach trawiących kontynent. Jego słowa podczas wtorkowego koncertu w Sidney wywołał gromki aplauz publiczności.
- Wszyscy powinniśmy czuć respekt przed pracą, jaką wykonują strażacy - zaczął piosenkarz. - Tam są ludzie, którzy zginęli próbując radować domy, a także ci, którzy stracili i życie, i swoje domy - kontynuował Elton John dodając:
- I w końcu też zwierzęta, które straciły swoje siedliska. Skala tej tragedii jest biblijna. To bolesne. Dlatego dziś przeznaczam 1 mln dol. na rzecz funduszu walczącego ze skutkami pożarów w buszu.
Ogłoszenie piosenkarza spotkało się z owacją publiczności.
- Jak już wcześniej mówiłem, to cudowny kraj, kocham tu być i kiedy patrzę na to, co się tu dzieje, pęka mi serce. Dlatego musimy się skrzyknąć, walczyć i to jest mój mały wkład - mówił ze sceny Elton John.
Fundusz zbierający środki na walkę z pożarami i pomoc mieszkańcom i zwierzętom wsparli już m.in. Chris Hemsworth, Nicole Kidman czy Pink.
Doniesienia z Antypodów są przerażające: w wyniku szalejących pożarów zginęło bez mała 30 osób oraz prawie pół miliarda zwierząt. W tym 8 tys. koali, którym grozi wyginięcie.
