Miasto Warszawa pomoże Macie w organizacji koncertu na bulwarach? "Nikomu niczego nie utrudniamy"

Raper Mata znów wpadł w tarapaty. Po tym, jak w styczniu br. został zatrzymany za posiadanie marihuany, ponownie wszedł w konflikt z prawem. Wszystko przez organizację "spontanicznego koncertu" 23 maja na warszawskich bulwarach. Na odezwę artysty zareagowały tysiące osób (sam Mata mówi o blisko 30 tys. uczestników - przyp. red). Niektórzy rzucali się do wody, próbując dopłynąć do barki, na której występował raper. Interweniowała policja wodna, która poinformowała organizatorów o grożących im 8 latach pozbawienia wolności za niezgłoszenie imprezy masowej. W związku z tym Mata odwołał występ kolejnego dnia w tym samym miejscu.

"Jak pogoda się poprawi i uda nam się dogadać z władzami, to znowu pobawimy się wszyscy nad Wisłą. Rafał Trzaskowski - liczę na wsparcie tego projektu, ponieważ jest legendarny" - oświadczył Mata na InstaStories.

Redakcja Wirtualnej Polski skontaktowała się z władzami miasta z pytaniem o organizację legalnej imprezy Maty na warszawskich bulwarach. Rzeczniczka Urzędu m.st. Warszawa poinformowała nas, że managment rapera już nawiązał kontakt w tej sprawie.

- Warszawa jest przychylna organizacji podobnych wydarzeń, nie wiem czy aż tak dużych w dokładnie tym miejscu. Mata publicznie zwrócił się do prezydenta Rafała Trzaskowskiego i jesteśmy otwarci na rozmowy z nim i jego menedżmentem na temat ich pomysłów. Celem jest fajne wydarzenie, dobra zabawa, ale jednak przede wszystkim powinno ono być zorganizowane w sposób bezpieczny - mówi rzeczniczka Monika Beuth-Lutyk.

Przedstawicielka miasta zwraca uwagę, że "sam artysta mógł nie zdawać sobie sprawy, jak wiele osób przyjdzie na bulwary". Przypomnijmy, że to już trzecia inicjatywa Maty w tym miejscu. Pierwszy "spontaniczny koncert" odbył się 26 czerwca 2020 r, drugi - 21 maja 2021 r.; obie imprezy również cieszyły się sporym zainteresowaniem.

Posłanka PO Marta Wcisło zaapelowała do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, aby "wspierać młodych artystów niezależnie od ich poglądów politycznych".

- Zadaniem policji jest reagowanie na różne sytuacje w mieście i widocznie uznali, że ta sytuacja tego wymagała. Z całą pewnością jako miasto Warszawa nikomu niczego nie utrudniamy w kwestii organizacji wydarzeń, natomiast musi to być robione z głową, zapewniając wszystkim uczestnikom bezpieczne warunki do zabawy. Wtedy policja zamiast interweniować, współpracuje z organizatorem i przykłada się do tego, aby wydarzenie przebiegało spokojnie - komentuje rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Komenda Społeczna Policji potwierdza, że trwa analiza prawna poniedziałkowego zdarzenia na bulwarach. - Przepisy prawa są jasno określone, jakie imprezy mogą być organizowane i pod jakimi warunkami. Rozumiemy zabawę, ale przede wszystkim dla nas liczy się bezpieczeństwo - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.