Michał Malitowski nie mógł się spotkać z 4-letnią córką z powodu restrykcji
Michał Malitowski przeżył trudne chwile. Juror programu "Taniec z gwiazdami" bał się, że nie będzie mógł widywać się z córką. Wynajął mieszkanie w Londynie, by być blisko niej.
Ubiegły rok dla Michała Malitowskiego był wyjątkowo burzliwy. Przyznał się do depresji i po 17 latach rozstał się z żoną Joanną Leunis, matką swojej 4-letniej córki. Obie mieszkają teraz w Londynie. Tymczasem Malitowski zdążył już ożenić się ponownie z Yuliyą Philipps.
Gdy wybuchła pandemia i kolejne kraje zaczęły wprowadzać restrykcje, Malitowski bał się, że nie będzie mógł widywać się z córką: - Podczas gdy Polacy siedzieli już zamknięci w domach, w Anglii wszystko było jeszcze otwarte. Nadal był obowiązek szkolny. A potem nagle: ciach, zostajemy w domach. I znowu czułem strach, że nie będę mógł widywać się z córką.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ale udało mu się dotrzeć do Londynu. Wynajął z nową żoną mieszkanie niedaleko domu, w którym mieszkają jego córka i była partnerka. Teraz może spotykać się z małą Lią kilka razy w tygodniu:
- Jestem w Londynie w otoczeniu tych, których kocham, a to mnie uspokaja. Z Julią robimy wszystko, co w naszej mocy, by Lia jak najmniej odczuła tę sytuację. Żeby nie udzielił jej się lęk, niepewność, tęsknota, które przecież także odczuwamy. Bawimy się, tańczymy, bo Lia to uwielbia, dzwonimy do moich rodziców i siostry, z którymi córka jest bardzo związana.
Zobacz także: Michał Malitowski: "W Polsce zrobimy drugi ślub. Nie wszyscy mogli dotrzeć do Australii"