Michał Piela na konferencji TVP
Co za metamorfoza!
Michał Piela zdobył rzesze fanów dzięki postaci Mieczysława Nocula, w którego wciela się w serialu "Ojciec Mateusz". Produkcja opowiadająca o księdzu rozwiązującym kryminalne zagadki okazała się wielkim hitem i już od siedmiu lat gości na antenie TVP1. Z charakterystycznego aktora znanego wcześniej garstce widzów uczyniła prawdziwą gwiazdę.
Piela zawsze był postawnym mężczyzną. Przy wzroście 196 cm ważył około 120 kilogramów. Wydawało się jednak, że nadprogramowa tusza mu nie przeszkadza. Sam zresztą twierdził, że nie popada w dietetyczne paranoje.
Najwyraźniej zmienił zdanie, a może to nowe wyzwania zawodowe sprawiły, że zdecydował się schudnąć. Na prezentacji jesiennej ramówki TVP wielu dziennikarzy nie poznało Michała. Aktor znacznie bowiem zeszczuplał.
Na czerwonym dywanie zaprezentował się w koszuli i marynarce, ale oficjalny charakter stroju przełamał bordowymi spodniami i trampkami w tym samym kolorze. Okazuje się, że serialowy Nocul stracił 30 kilogramów! Kiedy podczas oficjalnej gali, prowadzący poprosili go o zaprezentowanie się, na sali rozległy się gromkie brawa.
Nic dziwnego! Taka przemiana wymagała z pewnością wiele trudu i samozaparcia. Gratulujemy!