Wiśniewscy czekają na 9. dziecko. "To dla mnie nowy początek"
Michał Wiśniewski jest ojcem sporej gromadki pociech. Już wkrótce powita na świecie piątą pociechę z piątą małżonką. - Napięcie rośnie, ja mam już 48 lat, dla mnie to taki nowy początek i wyzwanie - powiedział podekscytowany w rozmowie z tabloidem.
Michał Wiśniewski jest ojcem czwórki dzieci: 12-letniej Vivienne, 14-letniej Etiennette, 17-letniej Fabienne i 18-letniego Xaviera. Dwoje to owoc związku z Mandaryną, dwoje z Anną Świątczak. Wokalista Ich Troje przez kilka lat wychowywał też Maksymiliana, syna Dominiki Tajner. Teraz, z piątą żoną Pauliną, ma w sumie ośmioro pociech. Jego świeżo poślubiona małżonka jest bowiem mamą aż czwórki dzieci z poprzednich związków. Teraz para spodziewa się pierwszego wspólnego potomka. Chłopiec otrzyma imiona Falco Amadeus i urodzi się na początku 2021 r.
- Te święta były wyjątkowe, bo pierwszy raz jesteśmy tuż przed porodem maluszka, więc można powiedzieć, że to były jego pierwsze święta. Napięcie rośnie, ja mam już 48 lat, dla mnie to taki nowy początek i wyzwanie. Jedni oczekują upragnionych wakacji, a nasza cała ósemka, bo przecież ja mam czwórkę dzieci i Pola też, wyczekujemy, jak się śmieję, dziewiątego do podziału - powiedział Wiśniewski w rozmowie z "Faktem".
Wokalista dodał, że czas lockdownu wykorzystał na pogłębienie relacji z żoną, odpoczynek i spokojne przygotowania do narodzin upragnionego syna.
- Pandemia pozwoliła na więcej refleksji, bo zazwyczaj jesteśmy bardzo zagonieni. Dla nas to było idealne, nadrobiłem dużo rzeczy. Mam nadzieję, że ten przyszły rok wszystkim nieco odpuści. Patrzę z wielką nadzieją w przyszłość - podsumował na łamach tabloidu.