Michał Wiśniewski mówi o ślubach. Doradza, kiedy się żenić
Michał Wiśniewski ma określoną opinię na temat małżeństw. Co o nich sądzi? Rozbroił szczerością w najnowszym wywiadzie.
Michał Wiśniewski jest rekordzistą, jeśli chodzi o zmiany stanu cywilnego. Piosenkarz nigdy nie krył, że jest uczuciowy. Nie dziwi więc fakt, że... ośmiokrotnie stawał już na ślubnym kobiercu. Nie oznacza to jednak, że miał aż tyle żon - części z nich składał przysięgę więcej niż raz.
Niemniej, z każdą z kobiet, z którą stworzył poważny związek, decydował się wiązać węzeł małżeński. Z przymrużeniem oka wyznał jednak "Super Expressowi", że odradza zbytnie szafowanie uczuciami i deklaracjami. - Można zrobić sobie krzywdę i zostać memem - stwierdził krótko.
Zobacz wideo: Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą
Wiśniewski jednak zachęca do brania ślubów - pod warunkiem, iż jest się pewnym wybranka lub wybranki. - Jeśli wydaje się, że to jest ta jedyna i ona tego potrzebuje, to czemu się nie ożenić. Ja nikogo siłą przed ołtarz nie zaciągałem. Wydaje mi się, że warto. W ogóle nie ma niczego piękniejszego - wyznał w wywiadzie. - Jeśli bardzo kochacie, to się należy kobiecie - dodał.
Podkreślił w tej samej rozmowie, że ostatnie małżeństwo mu służy, podobnie jak jego ukochanej. - Moja czwarta żona mówiła "czy to jest miłość, to się okazuje na samym końcu, kiedy ta ostatnia osoba trzyma cię za rękę". Trudno odpowiedzieć sobie na to w danym momencie - podsumował.