Michalczewski skazany przez sąd za pobicie żony. Jakie poniesie konsekwencje?
Sąd wydał wyrok na Dariusza Michalczewskiego. Za znieważenie i naruszenie nietykalności osobistej żony został ukarany grzywną.
Wszystko zaczęło się od tego, że tuż przed zeszłorocznym Bożym Narodzeniem kobieta wezwała do domu policję. Wyznała, że mąż od kilku lat znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Kilka dni później wycofała się z zeznań, ale przeciwko bokserowi wszczęto śledztwo z urzędu. Został oskarżony o dwa przestępstwa z kodeksu karnego i groził mu aż rok pozbawienia wolności. A na ile został skazany?
Jak donosi tygodnik "Twoje Imperium", decyzją Sądu Rejonowego w Sopocie dawny mistrz ringu musi zapłacić jedynie trzy tysiące złotych grzywny. W zeszłym roku fortuna sportowca wyceniana była na 50 milionów złotych, więc ciężko powiedzieć, by odczuł jakiekolwiek konsekwencje.
Teraz Dariusz Michalczewski mieszka z żoną w Stanach Zjednoczonych. Póki co nie planują powrotu do Polski.
- Darek jest rozgoryczony. Od lat udziela się charytatywnie, pomaga dzieciom z patologicznych środowisk, a teraz mówi się o nim tylko jako o damskim bokserze. Uważa, że to nie jest fair- powiedział jednemu z serwisów przyjaciel boksera.