Magdalena Mielcarz
Kiedy przed laty bawiła się na weselu w Nowym Jorku, jeden z gości zasugerował młodej wówczas kobiecie, że mogłaby zamieszkać tu na stałe i zmywać naczynia. Mielcarz czuła się potraktowana jak obywatelka drugiej kategorii. Małżeństwo i założenie rodziny za oceanem sprawiło jednak, że dziś nie przejmuje się takimi komentarzami.