Mikołaj Roznerski porzuci aktorstwo? Ma plan B na przyszłość
Mikołaj Roznerski zasłynął ostatnio dzięki roli Wojciecha Frykowskiego w serialu "Osiecka". Aktor wrócił do starej pasji, dzięki której zaczął myśleć o przebranżowieniu. .
Mikołaj Roznerski zdobył popularność za sprawą licznych ról w serialach "Na wspólnej" czy "M jak miłość". Na planie tego ostatniego poznał również swoją życiową partnerkę Adrianę Kalską. Jakiś czas temu informowaliśmy, że zakochani planują zawarcie związku małżeńskiego i powiększenie rodziny.
W przeciwieństwie do większości kolegów z branży, którzy obawiają się o swoją przyszłość, Roznerskiemu nadal udaje się zachować optymistyczne nastawienie. Aktor ma konkretny plan działania i nie zamierza narzekać na finanse. - Coś tam jeszcze zostało. Pieniądze są albo nie. Ale zawsze można zarobić i jakoś przeżyć, a szczęście jak jest, to wszystko staje się łatwiejsze. Zawsze podkreślam, że najważniejsze są szczęście i zdrowie, a cała reszta jakoś się ułoży - powiedział na łamach "Rewii".
ZOBACZ TAKŻE: Mikołaj Roznerski: "Wielu rzeczy nie wiem o sobie i jeszcze, mam nadzieję, wielu się dowiem"
Jak się okazuje, Roznerski wrócił do dawnego hobby. Od pewnego czasu aktor znów daje drugie życie starym meblom. Kupuje na targach rzeczy, które dla większości ludzi nie mają już żadnej wartości, dzięki czemu może wykazać się rzemieślniczym kunsztem. - Zacząłem je kupować, i to te najbardziej zdezelowane, których nikt nie chciał. Zgłębiłem wiedzę dotyczącą renowacji i zabrałem się do roboty. Siedziałem w domu aktora i dłubałem - wyznał.
Ostatnio gwiazdor telewizyjny zaprojektował łóżeczko dla swojego syna. Teraz wraz z małżonką chce skompletować meble do ich mieszkania. Roznerski ma konkretny fach w ręku, dlatego jest dość spokojny o swoją przyszłość.
- Wiem, że jeśli sytuacja epidemiologiczna potrwa i trzeba będzie się przekwalifikować, to jestem na to gotowy. Potrafię też sprawić, co zresztą kiedyś już robiłem i dlatego nie boję się przyszłości. Teraz liczą się rzemieślnicze zawody - dodał aktor.