Młynarska była w hotelu z afery Pawłowicz. Wie, po co sędzia tam pojechała

Do szeroko komentowanego zdarzenia doszło w sobotę 6 lutego w godz. popołudniowych. W hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju (woj. świętokrzyskie) miało wówczas dojść do pożaru i ewakuacji gości oraz personelu. W środku zamieszania znalazła się sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

W sieci szybko zaczęły krążyć żarty z Pawłowicz uciekającej z płonącego hotelu. Do całej sprawy odniósł się też Andrzej Chyra, który wieczorem 8 lutego brał udział w transmisji live na Instagramie, którą prowadziła Agata Młynarska. Ich rozmowa często zahaczała o tematy polityczne, Młynarska pytała też aktora o otwarcie kin i teatrów. Chyra nie przejawiał wielkiego entuzjazmu, bo obawia się, że "czekają nas kolejne perturbacje".

- Te żenujące ogłoszenia, że już panujemy nad pandemią. Ta propaganda sukcesu jak z lat 70., 80. To jest straszne. To będzie trwało i z tym powrotem do teatrów to nie jestem przekonany. Na jesień, może w przyszłym roku czuję, że to dopiero puści – mówił Chyra.

Po tych słowach aktor nawiązał do sytuacji w hotelarstwie, zamykaniu stoków narciarskich i przykładu Krystyny Pawłowicz, która wybrała się do uzdrowiska.

- Ja też kiedyś byłam w tym hotelu. Fantastyczne miejsce na totalnym odludziu – wtrąciła się Młynarska. – Tam są cudowne kąpiele w siarce. Wchodzisz do siarki, moczysz d..ę i wychodzisz jak młody bóg – dodała z uśmiechem.

- Po prostu pani Krystyna zapragnęła spotkania z siarką – mówiła z przekąsem Młynarska, która zaczęła wspominać swój wypad do tamtego uzdrowiska z Joanną Kurowską. – Siedziałyśmy w tej siarce od rana do nocy i widać efekty – powiedziała Agata Młynarska.

Przypomnijmy, że po nagłośnieniu całej akcji z pożarem w Solcu-Zdroju na stronach Trybunału Konstytucyjnego pojawiło się oświadczenie Pawłowicz. Sędzia napisała, że "od wielu lat regularnie, co kilka miesięcy, jest pacjentką Poradni Rehabilitacyjnej ośrodka 'Malinowy Zdrój' w Solcu-Zdroju, gdzie korzysta z rehabilitacji i zabiegów leczniczych". Zapewniła również, że w placówce przebywała od końca stycznia, a podstawą jej pobytu jest skierowanie lekarskie, które zostało wystawione w związku z jej stanem zdrowia.