Agata Młynarska, Joanna Kurowska
U mnie była radość, szczęście, a u Asi odwiedziny na grobie. Zdawać by się mogło, że życie rzuciło nas na przeciwne bieguny, że trudno się będzie porozumieć. A jednak nam się udało. Byłam z Asią w jej cierpieniu, tak jak ona ze mną w moim szczęściu. Ten rodzaj wsparcia jest bardzo ważny. Nasza przyjaźń przeszła różne próby i trwa niezmiennie od 20 lat, na dobre i złe - podsumowała.