Monika Zamachowska "nie może doczekać się, aż jej dzieci wylecą z gniazda"

Monika Zamachowska po niemal 25 latach pracy w TVP została zwolniona w listopadzie 2019 r. Od tego czasu nie związała się z inną stacją telewizyjną ani nie podjęła innej pełnoetatowej pracy. Walcząc z nadmiarem wolnego czasu, dziennikarka stała się bardziej aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się również swoim życiem prywatnym.

Ostatnio Monika Zamachowska coraz częściej chwali się swoimi pociechami. Z małżeństwa z brytyjskim pilotem Jamiem Malcolmem zrodzili się 18-letni Tomasz i 16-letnia Zosia. Oboje wykazują artystyczne zainteresowania. Tomek grał już dwukrotnie w paradokumencie "Szkoła", a Zosia niedawno zadebiutowała na deskach opery.

Choć wielu słynnych rodziców narzeka, gdy ich pociechy opuszczają dom i wyjeżdżają zwykle na zagraniczne studia, celebrytka nie może doczekać się tego momentu.

- Nie mogę się doczekać, aż moje dzieci wylecą z gniazda i pójdą w świat. Chciałabym, żeby spróbowali życia w innych smakach - wyznała Zamachowska w rozmowie z "Faktem".

Zdaniem dziennikarki "inaczej się żyje, będąc na garnuszku u mamy i taty, a inaczej na własny rachunek", dlatego już teraz przygotowuje swoje pociechy do większej samodzielności. Jej 18-letni syn został niedawno dostawcą jedzenia.

- Tomek nie jest chłopcem, którego można do czegokolwiek zmusić. Sam podjął decyzję, że chce pracować, ale to jest dla niego takie dorywcze zajęcie, bo przygotowuje się do matury amerykańskiej i sporo się uczy. Jednak jeśli chce zarabiać własne pieniądze, to ja go wspieram i jestem pełna podziwu - tłumaczy.

Trzeba przyznać, że to nietypowe podejście rodzica ze świata show-biznesu. Myślicie, że wyjdzie to jej dzieciom na dobre?