Mucha "przyłapała" swoje dzieci. Była zła. Do czasu
Anna Mucha ma dwoje dzieci, więc, jak każdej mamie, zdarzają jej się przedziwne sytuacje związane z pociechami. O zabawniejszych aktorka mówi lub pisze na swoim instagramowym profilu.
Anna Mucha jest mamą, która stara się zachować dystans do macierzyństwa. Bywa zmęczona, przytłoczona swoją rolą, ale często śmieje się z sytuacji, na które po prostu nie wiadomo, jak zareagować. Ostatnio na instagramowym profilu gwiazdy pojawiły się krótkie nagrania. Aktorka zrobiła je w wannie. Jednak nie to było najważniejsze.
Mucha dała znać fanom o swoim odkryciu. Zauważyła, że w pudełku ma resztę pilingu do ciała. Sądziła, że jej pociechy, gdy tego nie widzi, używają scruba do robienia eliksirów. - Co, obudzić ich, będzie bite? - żartowała.
Szybko stało się jasne, że Mucha myliła się i jej kosmetyk wcale się nie zmarnował. - Ten moment, kiedy się dowiadujesz, że oni nie robią z tego eliksirów, tylko to wyjadają, bo jest tam cukier - mówiła w kolejnym nagraniu, zaśmiewając się do łez.
Mucha była rozbawiona, więc Stefanii i Teodorowi zapewne nic nie dolega z powodu wyjadania "słodkości". Wygląda na to, że opłaca się stosować naturalne kosmetyki do ciała - wszystko w trosce o zdrowie dzieci.