Na czym polega fenomen Michelle Obamy, jej niezwykła popularność i uwielbienie ludzi?
Rozmowa z Tomaszem Misztalem – politologiem Uniwersytetu Warszawskiego, amerykanistą, specjalistą od wizerunku politycznego.
*Ewa Wojciechowska: Michelle Obama jest najbardziej lubianą osobą na amerykańskiej scenie politycznej. Tak wynika z sondażu WSJ/NBC przeprowadzonego w USA, w którym Pierwsza Dama otrzymała najwyższą pozytywną ocenę (59 proc.) oraz najniższą negatywną (25 proc.). Tuż za nią uplasował się jej mąż. Na czym polega fenomen Michelle Obamy i jej niezwykła popularność i uwielbienie ludzi? *
Tomasz Misztal: Myślę, że tajemnica jej fenomenu tkwi w tym, co Michelle Obama wyniosła z domu rodzinnego. Coś czego nie miał Barack, bo jego rodzice szybko się rozwiedli, natomiast rodzice Michelle przeżyli ze sobą całe życie. Ona pochodzi z bardzo biednej, robotniczej rodziny, z przedmieść Chicago, ale od samego początku była uczona czegoś, co się bardzo rzadko zdarza w świecie wielkiej polityki: sprawiedliwości społecznej. Pamiętajmy też o tym, że ta dziewczyna z biednego domu była tak ambitna, że skończyła dwie najlepsze uczelnie w USA: Princeton i Harvard. Lubi to podkreślać i mówić, że skoro jej się udało, to każdy może "otworzyć drzwi do Białego Domu“. Michelle stała się prawdziwym autorytetem. Wiele kobiet ją podziwia i chciałyby być takie jak ona. A ona pozostała bardzo empatyczną, ciepłą i dobrą osobą.
W krwiożerczym i brutalnym świecie wielkiej polityki bycie dobrą i empatyczną jest wręcz niemożliwe. Jak jej się to udało?
To jest historia również o tym jak Obamowie zabezpieczyli się przed wszelkimi atakami już po pierwszych wyborach prezydenckich. Udało im się szybko przekonać do siebie dziennikarzy i media. O Obamach pisano prawie wyłącznie pozytywne materiały. Jedyne negatywne artykuły, jakie pojawiały się na ich temat, to plotki dotyczące rzekomych romansów Baracka.
*A jak duży ma wpływ Michelle na decyzje swojego męża? *
Ogromny. Nie jest więźniem Białego Domu świetnie wie, jak skutecznie wykorzystać swoją władzę. Jest nawet nazywana Bossem, Szefem, MObamą. Słynna jest historia o tym, jak Barack przyszedł do swojej żony i powiedział jej, że chciałby wystartować w wyborach na prezydenta USA. Na co Michelle, przy dzieciach odpowiedziała: Zgoda, pod jednym warunkiem, jak rzucisz palenie. I Barack od razu to zrobił. Następnie Michelle zaproponowała córkom, że skoro chcą mieć psa, to powinny zapytać tatę teraz. I na to też się zgodził. Więc to ona wychodziła z inicjatywą i to ona w jakimś stopniu kierowała Barackiem Obamą.
*Nie można też zapomnieć o wszystkich akcjach, które Michelle Obama realizuje od lat. Jej projekt „Let’s Move!” promuje zdrowe żywienie i fizyczną aktywność wśród dzieci, „Let girls learn” walczy o dostęp do edukacji dla dziewczynek na całym świecie, głośno mówi również o prawach kobiet i biedzie. I pomyśleć, że jako Pierwsza Dama mogłaby po prostu leżeć i pachnieć. *
No nie, to nie jest styl Michelle Obamy. Ona ma bardzo empatyczne podejście do każdego człowieka. Projekt "Let’s Move” jest dla niej na pewno najważniejszy i ona jest najlepszą ambasadorką tej akcji - promowanie zdrowego stylu życia, walka z otyłością w społeczeństwie, ruch, sport. Założyła nawet ogródek warzywny w Białym Domu, żeby pokazać, że można zagospodarować każdy kawałek przestrzeni i że w ogóle można coś robić. Michelle ma niesamowitą siłę przekonywania i motywowania ludzi do działania. Jest mnóstwo filmików w internecie, na których Michelle tańczy w programach telewizyjnych i robi to naprawdę świetnie. Podobnie jej druga akcja "Let girls learn” jest skierowana bezpośrednio do młodych ludzi. Proszę zauważyć, że Hillary Clinton też promuje taki program, ale zaczęła go wprowadzać od strony ustaw, od biurokracji. Michelle idzie z duchem czasu, wie, że do młodych ludzi najlepiej trafić przez social media i właśnie tam się do nich zwraca.
*Właśnie, ona ma ponad 7 milionów obserwujących na Instagramie. To o czymś świadczy! *
To prawda, ona doskonale to czuje. Ona też ukierunkowała Baracka Obamę na social media. Myślę też, że nie byłoby Baracka Obamy bez Michelle Obamy.
*Czy zdarzyło się, że wcześniej była w USA Pierwsza Dama, którą darzono aż taką sympatią? *
Wcześniej Pierwsze Damy nie były tak eksponowane, były raczej w tle, nie było social mediów, ale to nie znaczy, że one nic nie robiły i że nie były lubiane, jak np. Nancy Reagan, czy Barbara Bush.
Dlaczego Michelle tak bardzo się zaangażowała w kampanię Hillary Clinton?
Po pierwsze, Michelle jest jedyną osobą ze sztabu wyborczego Clinton, która mogła ją tak wesprzeć. A po drugie, jeżeli Hillary Clinton wygra wybory prezydenckie to będzie to zawdzięczać wyłącznie Michelle Obamie. Ale to zrodziło kolejną kwestię. Jeśli za bardzo nagłaśniamy jakiś temat i jak to się mówi kolokwialnie "w kółko nim szyjemy”, to bardzo łatwo można przegrzać. I tak się stało w tym przypadku. Nagle Michelle zaczęło być tak dużo, że ludzie zaczęli się zastanawiać, dlaczego ona sama nie miałaby wystartować w wyborach prezydenckich za cztery lata? Jej głos i to jak mówi dociera do wszystkich. Hillary Clinton nigdy nie mogłaby powiedzieć tego, co powiedziała Michelle o Trumpie, ze względu na dawny, słynny romans Billa Clintona.
*Dwa głośne wystąpienia Michelle, które zostały nazwane przez amerykańskie media najlepszymi przemowami, jakie zostały wygłoszone podczas tegorocznej kampanii prezydenckiej. Na ile to są jej własne teksty, a na ile ingeruje w to jej sztab doradców? *
To są w 100 procentach jej słowa, tego się nie da wyreżyserować. Jej słynne przemówienie na Konwencji Partii Demokratycznej, gdy powiedziała słowa, których nie da się zapomnieć i które wbijają się w pamięć na zawsze:
"Każdego ranka budzę się w domu, który został zbudowany przez niewolników. I patrzę na moje córki, dwie piękne, inteligentne, czarnoskóre, młode kobiety, które bawią się z psem na trawniku Białego Domu" – tu jest tyle emocji, ale jednocześnie tyle prawdy. To pokazuje również jej ogromny talent polityczny. Zaraz po tym przemówieniu, Barack napisał na Twitterze: "Michelle, uwielbiam cię, kocham, dziękuję, jesteś wielka".
Przemówienia Michelle są tak dobre, że jedno z nich zostało splagiatowane przez Melanie Trump.
Tak, tylko to zostało kompletnie wyśmiane, bo niestety Melanie Trump nie umiała tego przekazać, nawet powtórzyć. Wszystko czytała z kartki, chyba bez zrozumienia tekstu. Gdy Michelle Obama mówi, cały świat jej słucha.
*Czy Michelle miała ten szacunek od początku? Czy sobie na niego zapracowała? *
Tak, od początku miała szacunek mediów i ludzi, przede wszystkim za wszystkie swoje akcje, które promuje. Mam wrażenie, że w Polsce media bardziej skupiły się na jej stylu ubierania, niż na tym, ile ona robi. Ale jeśli chodzi o jej styl, to też trzeba przyznać, że Michelle jest wyjątkiem i zrobiła rewolucję w garderobie. Jest pierwszą w historii Pierwszą Damą, która odsłoniła ramiona, a także zaczęła nosić tak jaskrawe, ostre kolory, zamiast stonowanych pasteli. Myślę też, że to właśnie ona miała wpływ na to, jak wyglądała Hillary Clinton podczas kampanii. Proszę zwrócić uwagę, co miała na sobie podczas trzech debat: najpierw była na czerwono, podczas drugiej debaty na granatowo, a podczas trzeciej...
...na biało? Czyli w kolorach flagi amerykańskiej.
Nikt w Polsce na to nie zwrócił uwagi, ale moim zdaniem to również zasługa Michelle, bo to jej ulubione kolory.
Teraz zachwyciła wszystkich w złotej sukni od Versace i nawet fakt, że suknia kosztowała majątek (50 tys. zł) nie przysporzył jej wrogów.
To prawda! To była kreacja, która przebiła wszystko, kreacja, o której się nie zapomina. O tej sukni mówił cały świat. Ale dla odmiany Michelle kocha też trampki i jeansy, których ma całą kolekcję. Potrafi też założyć tanią sukienkę z sieciówki i za to też jest kochana przez Amerykanów.
Chyba jedyna krytyka ze strony mediów, jaka spotkała Michelle Obamę dotyczyła kosztów jej imprezy urodzinowej w Białym Domu, na którą zaprosiła mnóstwo gwiazd, m.in. Beyonce, Paula McCartneya, Clintonów, a także wycieczki do Hiszpanii razem z córką samolotem prezydenckim.
Z tego co pamiętam, to nie tyle zaszkodziło jej, co prezydentowi. Ale ten kryzys wizerunkowy został szybko ugaszony.
*Czy Michelle rzeczywiście może wystartować w wyborach prezydenckich za 4 lata? *
Wszystko zależy od tego, kto wygra tegoroczne wybory. Jeśli wygra Donald Trump, to partia demokratyczna od razu będzie musiała szukać osoby, która nie tylko jest lubiana przez Amerykanów, ale jest przez nich kochana. I jedyną taką osobą w tej chwili jest właśnie Michelle Obama. Nikt tak jak ona nie potrafi porwać tłumów, nie jest wplątana w żadne gierki polityczne, w żadne afery i układy. Gdy natomiast wygra Hillary Clinton, to też rodzi pytanie, czy stan zdrowia pozwoli jej na czteroletnią kadencję?
*Barack Obama powiedział niedawno: "Są trzy pewne rzeczy na świecie: śmierć, podatki i to, że Michelle nie będzie kandydować na stanowisko prezydenta". Głównie dlatego, że ona się brzydzi tymi wszystkimi politycznymi zagrywkami. *
Gdyby się aż tak brzydziła, to nie wzięłaby tak czynnego udziału w kampanii Hillary Clinton, a ona jest uczestniczką tej wyborczej batalii. Ale też nie mogła nie zabrać głosu jako Pierwsza Dama, jako kobieta. Spójrzmy na wizerunek polskiej Pierwszej Damy. Od kilku miesięcy mamy sprawę aborcji, a Pierwsza Dama milczy. Ja mam pytanie czy w ogóle Pierwsza Dama jest? Wracając do Michelle Obamy, ona ten szacunek i empatię do drugiego człowieka wyniosła z domu. Ale też która inna Pierwsza Dama ma w sobie tyle spontaniczności? Na pewno widziała pani ten filmik, kiedy dziennikarz wjeżdża do Białego Domu i nagle do jego auta wsiada Michelle Obama, a po chwili śpiewają razem jak skutecznie wykorzystać. Gdyby się aż tak brzydziła, to nie wzięłaby tak czynnego udziału w kampanii Hillary Clinton, a ona jest uczestniczką tej wyborczej batalii. Ale też nie mogła nie zabrać głosu jako Pierwsza Dama, jako kobieta. Spójrzmy na wizerunek polskiej Pierwszej Damy. Od kilku miesięcy mamy sprawę aborcji, a Pierwsza Dama milczy. Ja mam pytanie czy w ogóle Pierwsza Dama jest ? Wracając do Michelle Obamy, ona ten szacunek i empatię do drugiego człowieka wyniosła z domu. Ale też która inna Pierwsza Dama ma w sobie tyle spontaniczności? Na pewno widziała pani ten filmik, kiedy dziennikarz wjeżdża do Białego Domu i nagle do jego auta wsiada Michelle Obama, a po chwili śpiewają razem jak skutecznie wykorzystać "Single ladies” Beyonce. Wracając do pytania, myślę, że Michelle może zatęsknić za te 4 lata za polityką i Białym Domem i kto wie, czy nie powróci do niego już jako prezydent?
*Niedawno rozmawiałam z moją znajomą, którą mieszka w USA od 30 lat i ona stwierdziła, że to, co piszą polskie media o sytuacji politycznej w USA to jest zaledwie wierzchołek góry lodowej. *
To prawda. W Polsce nie mówi się o wielu rzeczach. Wybory prezydenckie w USA to jest tak obszerny temat, że można by zrobić osobny kanał telewizyjny poświęcony tylko temu. Niemalże codziennie wypływa na światło dzienne jakaś nowa afera. Pamiętam też, kiedy zaczynał się wyścig o fotel prezydencki Clinton kontra Trump, powiedziałem wtedy, że to będzie jedna z najbardziej brutalnych kampanii prezydenckich w historii. Przyznaję, pomyliłem się. To jest najbrutalniejsza kampania w historii.
Kto wygra wybory?
Od początku jestem zwolennikiem, żeby to właśnie kobieta zasiadła na fotelu prezydenckim. Więc liczę jednak na Hillary Clinton.
A co będzie robiła Michelle Obama po wyprowadzce z Białego Domu?
Myślę, że na pewno będzie kontynuowała wszystkie swoje projekty związane z edukacją i zdrowym stylem życia, bo zdrowie dla Michelle jest najważniejsze. Stała się orędowniczką zdrowego stylu życia - nigdy nie opuściła żadnych badań lekarskich, będzie także prowadziła programy szkoleniowe dla liderów. Barack Obama pewnie będzie jeździł po całym świecie z wykładami, za które będzie dostawał astronomiczne sumy, chociaż myślę, że jest jedna osoba, która będzie mogła go przebić w tej kwestii – jego żona Michelle.