Na czym właściwie zarabia Magda Gessler? Wiemy, na czym się wzbogaciła
Znana restauratorka Magda Gessler od lat jest topową gwiazdą rynku gastronomicznego. Choć widzowie kojarzą ją głównie z show "Kuchenne rewolucje", Gessler ma całkiem pokaźną sieć restauracji firmowanych swoim nazwiskiem. Na czym tak naprawdę wzbogaciła?
Magda Gessler swoją karierę zaczynała w Hiszpanii, jeszcze w latach 80. Prowadziła tam swoją firmę cateringową, która szybko nabrała rozpędu. Wykwintne dania znalazły grono zwolenników wśród ludzi z wyższych sfer. Wystarczy napomnieć, że należała do nich rodzina królewska, a sam król Juan Carlos I chwalił jej wyszukane potrawy. Stała się rozpoznawalną "marką", a to już było o krok, żeby po czasie zostać królową polskiej gastronomii. Wiele lat pracowała, aby mieć pewną pozycję na polskim (i nie tylko) rynku i można stwierdzić, że doskonale jej się to udało.
Swoją pierwszą polską restaurację otworzyła pod koniec lat 80. w stolicy. "W ogrodzie" gościło znamienitych gości z Warszawy i okolic, choć to lokal "U Fukiera" przyniósł jej prawdziwą sławę. Ceny nie należą do najniższych, mimo to stolik należy rezerwować ze dużym wyprzedzeniem, jeśli chcemy zjeść tam posiłek.
Swoim nazwiskiem sygnuje własne restauracje, ale podpisuje się również pod tymi, które pozytywnie przeszły jej przemianę i zdały test w programie "Kuchenne rewolucje". Ale kulinaria to nie jedyne źródło dochodów Gessler. Wśród dodatkowych dochodów jedną z pozycji są książki, które wydała, w tym sławna już autobiografia. Nie mniejszą popularnością cieszą się "Kuchnia. Moja pasja" czy "Kocham gotować. Magdy Gessler przepis na życie", mnożąc dochody.
Z dużym, niekoniecznie pozytywnym, odzewem spotkał się udział Gessler w reklamach. Najpierw sławne już parówki Besos, potem nie mniej kontrowersyjna reklama Ulgixu, środka na trawienie. Obie pozycje zasiliły konto restauratorki pokaźną sumą.
Na koniec nie można zapomnieć o stałym wciąż dochodzie, jakim jest każdy jeden odcinek "Kuchennych rewolucji". Wiadomo, że już kilka lat temu za jeden odcinek dostawała 30 tys. zł. Show trwa już 20 sezonów, a stacja nie zamierza z niego rezygnować. Pokaźna suma zapewne wpływa również z programu "MasterChef" w której Gessler jest jurorką. Królowa gastronomii nie może narzekać na zarobki.