Natalia Kukulska będzie wspierać syna Krzysztofa Krawczyka. Znają się od dziecka
Natalia Kukulska bardzo dobrze zna rodzinę Krawczyków. Często się z nimi widywała, zmarłego piosenkarza nazywała wujkiem, chętnie bawiła się w dzieciństwie z Krzysztofem juniorem. Dziś wyciąga do niego pomocną dłoń.
Natalia Kukulska często widywała się z Krzysztofem Krawczykiem i jego synem. Do zmarłego niedawno wokalisty wołała per wujek, a z chłopcem często się bawiła w dzieciństwie. Nie widzieli się od lat, ale czas nie zatarł wspomnień. Chętnie organizowali wspólne występy przed swoimi rodzicami, śpiewali wszystko, co znali i pamiętali.
- Poznaliśmy się na wakacjach, byliśmy dziećmi marzącymi o występach na scenie - mówiła artystka w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
Piosenkarka wie, jak boli strata rodzica. Dlatego też postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do Krzysztofa Krawczyka juniora. Chce go wspierać w tych trudnych chwilach, ale też pomóc rozwijać się jako muzyk.
Krzysztof ma spore umiejętności wokalne, potrafi grać na pianinie. Pragnie spełnić dziecięce marzenia mimo walki z padaczką, którą lekarze stwierdzili u niego po wypadku samochodowym. Miał wystąpić na festiwalu w Opolu w 2018 r. z okazji jubileuszu taty, ale nie pojawił się na scenie. Był też pomysł nagrania wspólnej płyty z ojcem, jednak do niego nie doszło.
Kukulska ma zamiar nagrać z Krawczykiem juniorem wspólny utwór, który ma upamiętnić ich rodziców. Wie, że zmarły piosenkarz cenił twórczość Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego.
- Pamiętam go jako człowieka, który dziś może być królem, jutro żebrakiem, pojutrze fabrykantem, a jeszcze pojutrze księdzem. Człowiek, który naturalnie się zachowywał, zawsze był sobą - opowiadał Krzysztof Krawczyk o Jarosławie Kukulskim w jednym z wywiadów. - Przeżyłem z nim noc po wypadku, piliśmy wódkę, mówił, że wciąż Anię czuje. Dawno tak nie płakałem, jak wtedy z nim, taka męska stypa - dodał, wspominając chwile po śmierci Anny Jantar.
Krzysztof Krawczyk junior jeszcze nie odpowiedział na propozycję Kukulskiej. Wokalistka jednak wierzy, że uda się coś nagrać.
- Chce uczcić tę niezwykłą więź, tym bardziej że tata często jej powtarzał: "Na wujka Krzysia zawsze możesz liczyć" - przyznała periodykowi osoba z jej otoczenia.
ZOBACZ TEŻ: Pożegnał przyjaciela. Piękna przemowa Andrzeja Kosmali