Zofia Ragankiewicz przyznała się, że była bita
Zofia Ragankiewicz kiedyś była narzeczoną Krzysztofa Ibisza. Później została żoną Roberta Smoktunowicza, pierwszego męża Hanny Lis.
- Miałam wszystko, o czym marzy dziewczyna. Zapewnienia, że jestem piękna, mądra, najważniejsza na świecie. Wakacje na Karaibach, Mauritiusie, Kubie. Drogie prezenty. Byłam bardzo szczęśliwa. Która kobieta pomyśli, że to się zmieni? - mówiła w "Pani" o swoim małżeństwie.
Z czasem sielankę przerwały wyzwiska pod jej adresem, a raz została uderzona laptopem w głowę.
- To, co działo się u mnie w domu, było tajemnicą poliszynela. W środowisku, w jakim się wówczas obracałam, obowiązywała zasada, że zawsze jest cudownie i wspaniale, a poruszanie takich tematów świadczy o braku klasy.
Na szczęście ten zły etap już za Zofią. W ramach pomocy innym, Ragankiewicz otworzyła fundację, która wspiera kobiety doświadczone przemocą domową. Niestety znany prawnik i senator nie poniósł konsekwencji swojego zachowania.