Były radny PiS Rafał P.
Kilka miesięcy temu w mediach głośno było o Rafale P., który znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Kobieta w końcu przełamała się i wysłała do mediów nagrania z rozmów z mężem. Nie brakowało mocnych i obraźliwych słów pod adresem kobiety.
- Udostępniam to drastyczne nagranie, by zainspirować ludzi do pomocy osobom, które znalazły się w zamkniętym kręgu przemocy domowej, z którego nie sposób się wyrwać bez pomocy otoczenia - pisze. Na dzień dzisiejszy udostępniam tylko jedno nagranie z kilkunastu jakie posiadam. Robię to w imieniu ofiar przemocy, którym trudno dowieść prawdy. I aby ludzie poznali prawdziwe oblicze Rafała P., mojego oprawcy - mówiła Karolina Pisaecka.
Polityk zabrał głos w tej sprawie. Twierdził, że żona prowokowała go do tego typu zachowań. Sprawą Piaseckiej zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, a nadzór nad postępowaniem objęła Prokuratura Krajowa. Radny usłyszał zarzut znęcania się nad żoną i "naruszenie miru domowego". Grozi mu za to 6 lat pozbawienia wolności. Jak na razie ma zakaz zbliżania i kontaktowania się z Karoliną Piasecką.