Przykre słowa ojca aktorki. Mówi, że ma żal do Joanny Koroniewskiej
Aktorka ma żal do ojca, który opuścił ją w dzieciństwie. Swego czasu próbowali odnowić kontakty, ale doszło między nimi do poważnej kłótni. Leszek Koroniewski z żalem mówi o tym, że nie poznał wnuczek.
Joanna Koroniewska nigdy nie ukrywała, że miała trudne dzieciństwo. Ojciec Leszek Koroniewski wyemigrował z Polski, a ona z bratem Jackiem na lata zostali sami z mamą Teresą. Ukochana rodzicielka zmarła, gdy aktorka kończyła studia. Wyjazd na pogrzeb tuż przed spektaklem dyplomowym Koroniewska okupiła traumą, o której dopiero niedawno miała odwagę powiedzieć na głos.
Po tamtych tragicznych chwilach ojciec aktorki próbował odnowić z nią kontakt. Nie było to jednak łatwe, a przynajmniej nie przyniosło długotrwałej zgody.
- Pod koniec lat 70. musiałem ze względów politycznych wyjechać do Niemiec, lecz mieliśmy ze sobą kontakt. Urwał się, kiedy kariera Asi nabrała tempa. Jedno drugiemu powiedziało o dwa słowa za dużo. Chcę to odkręcić - wyznał w rozmowie z "Dobrym tygodniem".
Młode gwiazdy, które poszły w ślady słynnych rodziców
Mężczyzna związał się z matką Joanny Koroniewskiej, gdy był żonaty, co ukrywał przed panią Teresą. Nie wyjawił też, że żona spodziewa się dziecka. Po uzyskaniu rozwodu nigdy nie ożenił się z matką aktorki. Leszek Koroniewski twierdzi, że wszystkie błędy jakie popełniał w relacjach rodzinnych, wynikały z braku odpowiedniego wzorca.
- Mój ojciec zmarł, kiedy miałem 5 lat, a ojczym był dla nas straszny - dodał.
Gdy opuszczał Polskę, jego córka miała 11 miesięcy. Ponownie spotkali się dopiero, gdy miała 13 lat. Podczas ciężkiej choroby nowotworowej matki Joanny Koroniewskiej, aktorka nie miała oparcia w ojcu. Co więcej, to mężczyzna ma pretensje o tamten czas.
- Miałem do Asi trochę żalu. Gdy jej mama była w hospicjum, to pomagała jej moja teściowa z pobliskiego Raszyna. Asia spędzała u niej weekendy i obiecywała, że też będzie ją wspierać. Nie robiła tego - twierdzi Leszek Koroniewski.
Mimo to aktorka próbowała później wyciągnąć do niego rękę na zgodę. Raz zaprosiła go na plan "M jak miłość", co jej ojciec do dziś mile wspomina. Jednak mężczyzna nie otrzymał już zaproszenia na ślub Joanny z Maciejem Dowborem, ani nie poznał wnuczek. Mieszkając wciąż zagranicą, jedynie śledzi informacje o nich w mediach.
- Janinka i Helenka to moje jedyne wnuczki, ale nigdy ich nie spotkałem. (...) Dzwoniłem, gdy Asia była w ciąży, ale jej mąż przejął słuchawkę. Miałem dać jego rodzinie spokój - przyznaje.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Aktorka zareagowała na fakt, że Leszek Koroniewski postanowił opowiedzieć o trudnej relacji z córką w mediach. - To jest człowiek, który woli się lansować niż widzieć swoje dzieci. Jeśli udziela wywiadów, zamiast się ze mną skontaktować, to najlepiej świadczy o jego intencjach - podsumowała.
Leszek Koroniewski nie utrzymuje też kontaktu ze swoim drugim dzieckiem, synem Jackiem z pierwszego małżeństwa.