Trwa ładowanie...
nina andrycz
31-01-2014 12:13

Nie żyje Nina Andrycz

Nie żyje Nina Andrycz
dfy8dvk
dfy8dvk

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w piątek rano w Warszawie zmarła ).

Jej role Marii Stewart w dramacie Słowackiego, królowej Małgorzaty czy Lady Makbet w dramatach Shakespeare'a przeszły do historii. Była również poetką, pisarką i recytatorką. Od 1935 roku (z przerwą w czasie wojny)
była aktorką Teatru Polskiego w Warszawie.

Przez lata scenicznej kariery grała w repertuarze klasycznym i romantycznym, wcielając się m.in. w postać Chimeny w „Cydzie” (1948) Pierre’a Corneille’a, tytułową rolę „Marii Stuart” (1958) w dramacie Słowackiego, rolę Elżbiety w „Don Carlosie” (1960) Schillera, czy Królowej Małgorzaty w „Ryszardzie III” Szekspira (1993).

W filmie debiutowała w 1939 w nieukończonym (z powodu wybuchu wojny) obrazie „Uwaga, szpieg” w reżyserii Eugeniusza Bodo. Zarówno na dużym, jak i małym ekranie pojawiała się jednak sporadycznie.

dfy8dvk

W 1950 roku zagrała w pierwszym powojennym filmie muzycznym „Warszawska premiera” Jana Rybkowskiego, gdzie wcieliła się w postać Marii Kalergis. W 1954 roku zagrała tancerkę w sensacyjno-politycznym filmie Jerzego Zarzyckiego „Uczta Baltazara”.

W 1972 roku zadebiutowała w filmie TV zatytułowanym „Dary magów”z cyklu „Klasyka światowa”, a w 1980 stworzyła znakomitą kreację dyrektorki opery w „Kontrakcie” Krzysztofa Zanussiego. W 1995 roku pojawiła się jeszcze w „Horrorze w wesołych bagniskach” Andrzeja Barańskiego, a w 1997 – jako księżna Bilińska w jednym z odcinków „Sławy i chwały” Kazimierza Kutza. Na dużym ekranie pojawiała się po raz ostatni w 2008 roku w komedii "Serce na dłoni".

Nina Andrycz wielokrotnie honorowana była państwowymi odznaczeniami za swoją działalność artystyczną. Były to takie wyróżnienia, jak: Zloty Krzyż Zasługi (1955), nagroda Ministra Kultury i Sztuki I stopnia za wybitne osiągnięcia aktorskie (1977), odznaczenie „Zasłużony dla Kultury Narodowej” (1988) i Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1996).

We wrześniu 2012 roku ukazała się książka Andrycz pt. "Patrzę i wspominam".

- Pisałam zawsze, od gimnazjum. Wiersze we mnie żyły, mówiłam czasem wierszem - jak się gniewałam albo byłam rozanielona. Kiedy przestałam w czasie wojny grać, a nie grałam przez sześć lat, bez przerwy pisałam. Jak się wojna skończyła okazało się, że mam w biurku pełną szufladę napisanych rzeczy - opowiadała Andrycz podczas spotkania z czytelnikami w Warszawie w październiku 2013 r.

dfy8dvk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dfy8dvk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj