Marilyn Monroe
Marilyn Monroe zmarła 5 sierpnia 1962 roku. Jej śmierć przyniosła tylko kolejne pytania, które do dziś czekają na rozwiązanie, zaś kolejne teorie spiskowe stają się coraz bardziej karkołomne. Jedną z największych hollywoodzkich gwiazd znaleziono martwą 5 sierpnia 1962 roku w sypialni jej domu w Brentwood. Makabrycznego odkrycia dokonała Eunice Murray, gosposia, która na życzenie psychiatry aktorki, Ralpha Greensona, spędzała noc w domu Monroe i czuwała nad jej bezpieczeństwem. Greenson obawiał się o kondycję psychiczną swojej pacjentki. W chwili śmierci aktorka miała zaledwie 36 lat.
Oficjalnie uznano, że Monroe zmarła po przypadkowym przedawkowaniu barbituranów. Ale byli i tacy, którzy nie uwierzyli w tę wersję. Jedna z popularnych teorii głosi, że Monroe nie przedawkowała przypadkowo, ale popełniła samobójstwo. Wiadomo, że aktorka żyła w ogromnym stresie i stale pozostawała pod opieką psychiatry. Nie brakuje także głosów, że została zamordowana. Winą za jej śmierć najczęściej obwinia się Roberta Kennedy'ego, z którym aktorka miała romans (wcześniej zaś umawiała się z jego bratem, prezydentem Johnem F. Kennedym).
Jay Margolis, dziennikarz śledczy i autor książki o tajemniczej śmierci aktorki, jest przekonany, że to właśnie Robert Kennedy do spółki z aktorem Peterem Lawfordem, swoim szwagrem, zabili Monroe, która zagroziła, że ujawni ich polityczne sekrety. Niektórzy sądzą, że być może aktorka zginęła z rąk mafii, która chciała wrobić w jej śmierć Kennedych. Inni dodają, że prezydencka rodzina, żeby nie brudzić sobie rąk, po prostu skorzystała z usług kryminalistów.