Brittany Murphy
Seksowna gwiazda Hollywood miała w chwili śmierci zaledwie 32 lata. Znana była z licznych ról filmowych. Grała u boku takich legend jak Michael Douglas czy Angelina Jolie. Ostatni raz pojawiła się publicznie 1 grudnia 2009 roku na premierze nowego filmu "Across The Hall" w Los Angeles. Jej owocną i świetnie zapowiadającą się karierę przerwała nagła śmierć. Informacja o zgonie Brittany Murphy obiegła świat 20 grudnia 2009 roku. Podano wtedy, że przyczyną śmierci gwiazdy był atak serca.
Aktorka została znaleziona nieprzytomna pod prysznicem przez swoją matkę. Ratownicy medyczni stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Podjęli akcję reanimacyjną, jednak nie przyniosła ona spodziewanych rezultatów. Oficjalną przyczyną śmierci był rozległy zawał. Mówi się, że Brittany Murphy była uzależniona od leków oraz operacji plastycznych. Uważa się, że od dłuższego czasu cierpiała na zaburzenia odżywiania i depresję. Matka gwiazdy dementowała te informacje. Ujawniła, że krótko przed śmiercią aktorka zmagała się z objawami grypy, a od najmłodszych lat chorowała na cukrzycę.
Wszystkie wątpliwości związane ze śmiercią Brittany wyjaśniłaby sekcja zwłok. Niestety, zgody na nią nie wyraził mąż aktorki, brytyjski scenarzysta Simon Monjack, który zmarł niespełna pół roku później. Okoliczności jego zgonu są niemal identyczne, jak w przypadku Murphy. Oficjalnie scenarzysta zmarł na zawał serca. Najnowsza teoria mówi, że małżonków zabiła śmiertelnie trująca pleśń, która została znaleziona w ich domu.