Niezwykła przyjaźń Agaty Młynarskiej i Joanny Kurowskiej

Dla Joanny Kurowskiej ten okres w roku jest szczególnie trudny. Pod koniec września 3 lata temu mąż aktorki odebrał sobie życie. Grzegorz Świątkiewicz, znany dziennikarz sportowy, od lat borykał się z depresją. Kiedy umarł, miał zaledwie 55 lat.

Agata Młynarska pomagała przyjaciółce wtedy, pomaga i teraz - pomimo napiętego grafiku i zbliżającego się ślubu córki, która 20 października wychodzi za mąż.

Joanna Kurowska trzy lata temu przeżyła koszmar, a Agata Młynarska przeżywała żałobę razem z nią. Pomimo, że musiała nadzorować produkcję autorskich wydań programu "Świat się kręci”, a w domu zajmowała się wnuczkami Julią i Klarą, każdą wolną chwilę spędzała z Joanną i jej córką Zosią, którą traktuje jak własną córkę.

Jak wyznała później Kurowska: "W tym trudnym momencie Agata bardzo się sprawdziła (...). Potrafiła przyjechać do mnie wieczorem po całym dniu pracy, żeby sprawdzić czy wszystko u mnie w porządku". Przyjaciółki wspólnie szukały najlepszych specjalistów oraz nowych kuracji, żeby wyrwać Świątkiewicza ze szponów depresji. Niestety, choroba zwyciężyła.

Joanna Kurowska po tej tragedii dochodziła do siebie miesiącami. Wiedziała jednak, że ona oraz jej córka zawsze mogą liczyć na wsparcie przyjaciółki. "Gdyby nie ona, nie dałabym sobie rady" - opowiadała ze wzruszeniem o postawie Agaty Młynarskiej.

"Ona mnie rozumie, wie, co jest dla mnie ważne, a co nie. Bardzo mi pomogła i gdyby nie to, to nie wiem, w jakim punkcie mojego życia bym dzisiaj była. Ta pomoc nie była doraźna. Agata do tej pory bardzo mi pomaga" - chwali przyjaciółkę.

52-letnia Agata Młynarska ani na chwilę nie zwalnia tempa. Obecnie ma dużo pracy przy projektach fundacji imienia Wojciecha Młynarskiego oraz promocji nowego programu "Sposób na suknię" w stacji TLC. Zawsze jednak znajduje czas na ważne rzeczy. Wciąż wspiera najbliższą przyjaciółkę w optymistyczny patrzeniu na świat.