Na wszystkich imprezach razem
Joanna Kurowska po tej tragedii dochodziła do siebie miesiącami. Wiedziała jednak, że ona oraz jej córka zawsze mogą liczyć na wsparcie przyjaciółki. "Gdyby nie ona, nie dałabym sobie rady" - opowiadała ze wzruszeniem o postawie Agaty Młynarskiej.
"Ona mnie rozumie, wie, co jest dla mnie ważne, a co nie. Bardzo mi pomogła i gdyby nie to, to nie wiem, w jakim punkcie mojego życia bym dzisiaj była. Ta pomoc nie była doraźna. Agata do tej pory bardzo mi pomaga" - chwali przyjaciółkę.