Nowotwór to przeszłość. W święta został przyłapany przez dziennikarzy
Mark Hoppus, muzyk zespołu Blink-182 przez kilka miesięcy walczył z rakiem. "Jestem przerażony i jest to słabe, ale jednocześnie mam ogromne szczęście" - pisał w oświadczeniu przekazanym fanom. Teraz, przyłapany na ulicy, przekazał dobre wieści.
Mark Hoppus wygrał walkę z rakiem 
Mark Hoppus to basista i współzałożyciel niezwykle popularnej grupy Blink-182. Muzycy święcili triumfy popularności w latach 90. i na początku lat 2000. W dorobku mają 9 płyt i takie przeboje jak "First Date", "Adam’s Song", "Feeling This" czy "All the small things", hit, który z lubością umieszczali producenci amerykańskich komedii. W czerwcu 2021 r. Mark podzielił się z fanami informacją o tym, że walczy z chorobą nowotworową i przechodzi długie leczenie. "Jestem otoczony wspaniałymi lekarzami, rodziną i przyjaciółmi, którzy pomagają mi przez to wszystko przejść. Przede mną wciąż miesiące leczenia, ale staram się myśleć pozytywnie i mieć nadzieję. Nie mogę się doczekać, kiedy uwolnię się już od raka i zobaczę się z wami wszystkimi na koncertach" - pisał.
Fani muzyka nie musieli czekać długo na dobre wieści. Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku wyznał, że po badaniach onkologicznych lekarze stwierdzili, że jest wolny od raka. "Nadal muszę się badać co 6 miesięcy i nie wrócę do normalności przed końcem roku, ale dzisiejszy dzień jest niesamowity i czuję się szczęściarzem" - przekazał. Wygląda na to, że kolejne badania przyniosły następne dobre wieści.
Zobacz: Urszula Dębska o tym, dlaczego Polki nie wykonują profilaktycznych badań. Sama robi je dopiero od roku
Hoppus trafił na ulicy na dziennikarzy portalu TMZ.com. Na opublikowanym przez nich w święta filmiku widać muzyka, który wychodzi wraz z żoną i przyjaciółmi z restauracji. Reporter zadał Markowi kilka pytań o jego stan zdrowia. Ten nie wahał się z odpowiedzią. Przyznał od razu: - Cieszę się w końcu życiem.
- Najbardziej tęskniłem za tym, by wrócić do grania koncertów, do nagrywania w studio i by skończyć z leżeniem na kanapie - wyliczył. Pytany o to, jakie ma rady dla swoich fanów, przyznał, że mają korzystać z życia i cieszyć się nim. Dodał też, że ostatnie miesiące zainspirowały go do stworzenia nowych utworów. - Mam nadzieję, że w końcu nagram coś pozytywnego - skomentował.
