Agnieszka Kaczorowska
Feralnego dnia nie było jej jednak do śmiechu.
Ja mu odpowiedziałam, że na pewno nie. On dalej naciskał i chciał, żebyśmy się spotkali albo, żebym mu dała jakiś numer telefonu. Powiedziałam, że nie ma takiej opcji... Byłam bardzo mocno zszokowana - wyznała.