Stanisław Kostrzewski
Stanisław nie ukrywa, że Radek zyskał w jego oczach szczególnie jako opiekun dla jego wnuków.
Jestem przekonany, że Radek Majdan będzie dla moich wnuków doskonałym ojcem. Wiele było opiekunek do tych dzieci, bo Małgosia nie dawała rady. Do żadnej z nich, łącznie z ostatnią, nie miałem takiego tysiącprocentowego zaufania jak do Radka. Tu nie chodzi tylko o to, by dać dziecku czyste majtki, nałożyć skarpetki, zaprowadzić do szkoły i dać drugie śniadanie, ale by też je czegoś nauczyć i dać kawałek serca. To nie jest na pokaz i nie trwa 2-3 miesiące! Co więcej, Radek bez mrugnięcia okiem zostaje z chłopcami i rezygnuje ze swoich spraw, jak coś nam wypada. Który mężczyzna byłby skłonny do czegoś takiego? Na pewno nie każdy. Jest to bardzo dobry człowiek, świetnie zajmuje się dziećmi i pięknie oddziałuje na nie emocjonalnie. Uczy je, co jest w życiu ważne. Byłem bardzo zdziwiony, myślałem, że potrwa to tydzień, miesiąc, pół roku i koniec, a to trwa cały czas. Widzę, jaką mu to radość sprawia.