Trwa ładowanie...

Olaf Lubaszenko wrócił z planu zdjęciowego do hotelu. "Czekała na mnie walizka i zakaz wstępu"

Aktor i reżyser opowiedział o nieprzyjemnej sytuacji z przeszłości. Olaf Lubaszenko został wyrzucony z jednego z łódzkich hoteli. Wszystko przez pechową chęć imprezowania w pokoju.

Olaf Lubaszenko został wyrzucony z hoteluOlaf Lubaszenko został wyrzucony z hoteluŹródło: Licencjodawca, fot: (c) by KAPiF
d49ex4u
d49ex4u

Olaf Lubaszenko to jedna z najwybitniejszych postaci polskiej kinematografii. Zresztą z takim rodowodem, ciężko o inną ścieżkę kariery niż właśnie film. Jest synem Edwarda Linde-Lubaszenki i Asji Łamtiuginy, z kolei jego ojcem chrzestnym jest Jan Nowicki.

Przed kamerami debiutował, gdy miał 14 lat, w serialu dramatycznym "Życie Kamila Kuranta". Później poszło już z górki. Teatr, film i telewizja. Sprawdzał się zarówno jako aktor, aktor dubbingowy i reżyser. Najbardziej znany jest z "Piłkarskiego Pokera" Janusza Zaorskiego i "Krótkiego filmu o miłości" Krzysztofa Kieślowskiego. Ostatnio można było go oglądać m.in. w serialu "Lipowo. Zmowa milczenia".

Aż trudno uwierzyć, że artysta z takim dorobkiem został kiedyś wyrzucony z hotelu. Anegdotą z tym związaną Olaf Lubaszenko postanowił podzielić się w podcaście "WojewódzkiKędzierski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lubaszenko o depresji: Człowiek nie kładzie się spać szczupły i wstaje 60 kg cięższy"

Przez wino wyrzucono Lubaszenkę z hotelu

Sytuacja miała miejsce wiele lat temu. Olaf Lubaszenko postanowił wraz ze znajomymi kontynuować imprezę. Padło na hotelowy pokój, w którym młody adept sztuki filmowej się zatrzymał.

d49ex4u

- Z dwoma filmowcami byliśmy razem w łódzkim Spatifie. Po zamknięciu panom udało się kupić wino i ja mówię, że zapraszam do hotelu, w którym mieszkam. Na górze zorientowaliśmy się, że nie ma korkociągu, chyba nawet poszedłem do recepcji. Zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, a jeden z nich słyszał o sposobie na otwarcie butelki. Owija się ją ręcznikiem i odbija się o ścianę - opowiadał aktor.

Z dalszej części historii dowiadujemy się, że w pewnym momencie wino "eksplodowało", brudząc ściany, sufit i każdą możliwą powierzchnię.

- Wtedy nastąpiła cisza, oni popatrzyli na siebie i stwierdzili, że będą już szli. Ja z tym zostałem sam, położyłem się spać, rano pojechałem na zdjęcia. Gdy wróciłem, czekała na mnie walizka i zakaz wstępu - podsumował Lubaszenko.

Olaf Lubaszenko, 1999 r. Licencjodawca
Olaf Lubaszenko, 1999 r.Źródło: Licencjodawca, fot: AKPA
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d49ex4u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49ex4u