4z6
Olgierd Łukaszewicz
Łukaszewicz ma nadzieję, że kobieta będzie miała szansę odebrać gratulacje osobiście od Kopacz.
Wolałbym jeszcze przez dwa, trzy dni nie dotykać sprawy. Niech się politycy wypowiedzą, czy przyjdą z pomocą. Moim marzeniem jest, że pani premier zaprosi tę panią z dziećmi do kancelarii, mamusi przyzna, co przyzna i da piękne kwiatki, i uśmiechnie się razem z nimi do fotografii – powiedział w rozmowie z "Faktem".